Byłam tak pewna że wszystko mały ma że nie spojrzałam czy jest mleko. A dziś ?! Patrze do szafki i ?! Odrazu myśl :" Nie możliwe. Jest gdzieś jeszcze jedno opakowanie ". Ha...Było. ale bebiko 2. I gdyby nie pomyłka T. który zamiast 1-ke kupił 2-ke to bym miała mega problem. Jednym słowem uratowal mi tyłek bo gdyby była jedynka to napewno już by Młody dawno wypił :) A i dzięki dziewczyny za szybką odpowiedz bo pewnie bym teraz siedziała i myślała jak by tu chociaż jedno opakowanie kupić...Hm.. I gdyby nie fakt że tu mamy dom to już bym chciała się do miasta przenieść :/ Przynajmniej bym miała możliwość kupienia gdyby czegoś nagle brakło :/