A kto Ci mówił że teściowa nie będzie się wtrącać?
Podobno teściowa się nie wtrąca. Ciekawe...Grrrr!
Siedze sobie w kuchni. I mówie :" Miałam wyjść z Małym na spacer ale coś...." Nawet nie dokończyłam a ona " Na dwór nie !" . Odrazu mi ciśnienie skoczyło. Co ona będzie mi gadać co mam robić ! Kur***a !. Oczywiście odpuściłam wyjście na dwór bo i tak mały śpi. A ona zaraz z rękawiczkami wyskakuje że znalazła w szopie. Ta. Rękawiczki szare już nie białe a do tego po kuzynie mojego T. który przekroczył trzydziestke. I ona stwierdziłą. " Co będziecie na rękawiczki kase wydawać założysz mu te". A ja " I tak będziemy nowe kupywać" itd . Za nic świecie nie chciała odpuścić. Mówi się trudno młody ich i tak nie założy ! Robi się gorsza od mojej mamuśki które też uważa że wszystko wie najlepiej. :/ Tylko różnica jest taka mamuśke mam na odelgłość a ją nie...A jak tak dalej pójdzie to wygarne jej żeby się nie wtrącałam . Moja cierpliwość ma granice.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
narzeczony. zresztą wcześ niej ona powiedziała.
taaa teściowe najbardziej lubią się mieszać oczywiście jak blisko są, nasze matki wiedzą że sobie poradzimy a one że nie dlatego muszą nam "pomagać"
ostatnio to jakas plaga z tymi tesciowymi... One chyba nie potrafia zajac sie swoimi sprawami
Moja akurat lubi wiedzieć z kim przez telefon rozmawiam, co sąsiad robi, gdzie pojechał itd. A mojej mama nie lepsza. Przyjeżdza i jak zobaczy że go karmie to zaraz " Boże jak ty go karmisz?! " Heh...a karmie go normlnie. A brzmi tak jkabym conajmniej karmiła go do góry nogami :)
nie przejmuj się olej to i rób tak jak uważasz za stosowne
uwierz starałam się jak do terj pory. ostatnio wogóle stałam się nerwowa
taaaa, standardowo słysze: ja sie nie wtrącam ja tylko mówie jak miałaś to zrobić
I wyszłam znów na tą złą....