Od czego tu zaczac?hmm?Córcia rosnie jak na drożdzach,wazy juz 6kg a ma 2.5miesiaca.Troszke mi chorowala,miala lekki katarek i troszke pokaslywala,a to dlatego ze mnie jakies pierunstwo zlapalo. Mamy juz za soba pierwsza szcepionke,ktorej sie tak obawialam.Mala dostala po szczepiace w nocy goraczke i na drugi dzien do poludnia tez byla markotna.Ale mialam od pani dr czopki wiec troszke malej po nich ulzylo. Bylismy tez z Ola na badaniu USG bioderek i okazalo sie ze z lewym bioderkirm jest cos nie tak,i Ola teraz juz 3 tydz nosi szeleczki dzieki ktorym wszystko juz po woli sie normuje bo wczoraj lekarz nam powiedzial po kolejnym USG ze jest lepiej,kolejna wizyta za 4tyg.Troszke mnie ostatnio dr.przestraszyl,bo jak by to Oli nie pomoglo to musialaby isc do szpitala i byc na wyciagu w gipsie;-( Kiedy jeszcze bylam w ciazy to myslalam ze tak male dzieci to tylko jedza i spia,a tu nie.Moja Ola potrafi z 2 razy sie na 3godziny w ciagu dnia przespac a tak to gaworzy,takze mam malo czasu dla siebie,ale dzieki jej pieknemu usmieszkowi daje sily na caly dzien,mimo ze w nocy czesto sie budzi,i pobudka rano o 5.30:-) Dodaje zdjecie mojej śmieszki:-)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
moja też robi mi pobudki o 5.30 masakra :)
no ale na pocieszenie powiem, że przez ostatnie 2 dni zaczęła wstawać o 7... oby tak dalej :)