a wiedz tak musze sie wyplakac ,mieszkam w domku jednorodzinnym okolo 80mkw troche malo no ale dajemy rade mieszka nas 5cioro ja ,maz dwie corki i moj tato,dom jest moj ,i tu sie zaczyna chce wszystko robic sama ,wstaje o 6rano i klade sie o 22ej i nic nie ogarniAm chciala bym miec zrobione wszystko na tip top ,ale mi nie wychodzi ,albo zalega mi kurz ,albo nie wyjelam naczyn ze zmywarki,albo zalega mi pranie,prasowanie a ja caly dzien cos robie!!!!!!wsciekam sie i irytuje ,do tego dzis mialam wizyte u lekarza i nic ,nic,nic nie przytylam waga stoi w miejscu !!!!!!mam duza nie dowage od porodu i nie moge przytyc ,a zebym sie nie nudzila to zadzwonila pani nauczycielka corki zaprasza na rozmowe w poniedzialek brrr brrr,juz sie boje co ten moj aniolek narozrabial ,jeju czy wy tez tak macie czy to moj pedantyzm jak to twierdzi moj maz ,oooooooooooo matko a jeszcze oKna nie umyte ,ja sie chyba pochlastam :=(A KIEDY TU ZAKUPY NA SWIETA ZROBIC ,POPROSZE O URLOP!!!!
Odpowiedzi
Dom jest od mieszkania,ma cieszyc a nie straszyc sterylnoscia,ma byc przytulny i zadbany,ma byc widac ze mieszkaja w nim dzieci co rowna sie malemu balaganowi,maja w nim uczestniczyc wszyscy domownicy,a nie matko-sprzataczka od wszystkiego.Zycze opamietania bo naprawde robisz sobie krzywde.pozdrawiam serdecznie