gratuluję córeczki i trzymam za nią kciuki musisz byc silna dla malutkiej
Wczoraj w 30 tc ciąży o godzinie 14:05 poprzez cesarskie cięcie przyszła na świat nasza Maleńka kilogramowa Córcia.
Po przyjeździe na Inflancką okazało się, iż cierpię na poważną gestozę i łożysko nie pracuje tak jak powinno. Stan dziecka zagrażał życiu, mój także ale to nie było istotne w tamtym momencie. W nocy zaczęły się sterydy na płucka, telefony by przewieźć nas na najlepszy oddział położniczy i neonatologii. Tak trafiłam do Szpitala Bielańskiego. Po kolejnych zastrzykach, kroplówkach przyszedł ordynator, który poinformował o niezwłocznej najpierw dla nojego życia cesarce. Dziecko nie mogło być dłużej we mnie. Mój organizm odrzucał ciążę.
O godzinie 14:05 zobaczyłam malutką czarnowłosą główeczkę i usłyszałam kwilenie Naszego Szczęścia.
Dzisiaj pierwszy raz ją zobaczę.
Mimo wszystko bardzo się nadal boję i potrzebuję wsparcia ;(
Komentarze
Wyświetlono: 31 - 40 z 59.
Dużo zdrówka dla małej i ciebie,trzymam kciuki!!:**********
Gratulację i trzymam kciuki za Ciebie i Maleńką!
O jacież pierdzielę... A tak czekałam co u was słychac..
Gratuluję i jednocześnie współczuję, bo mogę się tylko domyślac co czujesz..
Życzę Twojej córci z całego serca, szczerze bardzo, bardzo dużo zdrówka! Wszystko musi się ułożyc! Musisz w to wierzyc, a wręcz byc tego pewna i byc silną!
gratulacje, duzo zdrowka dla Was :*