2013-07-19 12:40
|
mój synek wcześniej tak ładnie przesypiał noce, wstawał 2-3 razy góra, a teraz budzi się dokładnie co godzinę i za każdym razem chce jeść i zachowuje się jakbym go całą noc nie karmiła. Nie wiem sama, nie idą mu zęby, nie jest ani za gorąco, ani za zimno. Czasem nie zdążę dobrze zasnąć, a on już się budzi...Karmie tylko piersią, więc nie wiem czy to może wina pokarmu, czy tęsknota za cyckiem...
Miała któraś z Was tak ze swoim maluchem?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Może to kwestia właśnie tęsknoty za piersią... a próbowałaś podać np. wodę? Ja tak oszukiwałam, bo po tak częstym jedzeniu zaczął mi ulewać, bo raz że niedawno jadł to się jeszcze prężył ze złości... więc dawałam trochę wody...napił się...wtykałam smoka i niekiedy wystarczyło...
miałam identycznie jak zaczęły się upały.. wstawałam po milion razy... po butli mi się budził po 1,5 godziny i głodny...dawałam pierś...zasypiał, odkładałam do łóżeczka i po godzinie znowu to samo... po prostu mi przeszło samo. Wstawałam, wkurzałam się jak pieron... ale minęło samo. Mam nadzieję, że to nie wróci.
Może to kwestia właśnie tęsknoty za piersią... a próbowałaś podać np. wodę? Ja tak oszukiwałam, bo po tak częstym jedzeniu zaczął mi ulewać, bo raz że niedawno jadł to się jeszcze prężył ze złości... więc dawałam trochę wody...napił się...wtykałam smoka i niekiedy wystarczyło...
nie dawałam nic, żadnej wody. Mój nawet nie ulewa, ani nie wymiotuje, jak tak często je. Czasami uda się go uśpić bez jedzenia, tylko smoczkiem, ale to rzadkość, zazwyczaj drze się, tak jak ma głoda:)Może to kwestia właśnie tęsknoty za piersią... a próbowałaś podać np. wodę? Ja tak oszukiwałam, bo po tak częstym jedzeniu zaczął mi ulewać, bo raz że niedawno jadł to się jeszcze prężył ze złości... więc dawałam trochę wody...napił się...wtykałam smoka i niekiedy wystarczyło...
Mam nadzieję, że i mojemu synkowi w końcu zachce się pospać dłużej
miałam identycznie jak zaczęły się upały.. wstawałam po milion razy... po butli mi się budził po 1,5 godziny i głodny...dawałam pierś...zasypiał, odkładałam do łóżeczka i po godzinie znowu to samo... po prostu mi przeszło samo. Wstawałam, wkurzałam się jak pieron... ale minęło samo. Mam nadzieję, że to nie wróci.
Może to kwestia właśnie tęsknoty za piersią... a próbowałaś podać np. wodę? Ja tak oszukiwałam, bo po tak częstym jedzeniu zaczął mi ulewać, bo raz że niedawno jadł to się jeszcze prężył ze złości... więc dawałam trochę wody...napił się...wtykałam smoka i niekiedy wystarczyło...
nie dawałam nic, żadnej wody. Mój nawet nie ulewa, ani nie wymiotuje, jak tak często je. Czasami uda się go uśpić bez jedzenia, tylko smoczkiem, ale to rzadkość, zazwyczaj drze się, tak jak ma głoda:)Może to kwestia właśnie tęsknoty za piersią... a próbowałaś podać np. wodę? Ja tak oszukiwałam, bo po tak częstym jedzeniu zaczął mi ulewać, bo raz że niedawno jadł to się jeszcze prężył ze złości... więc dawałam trochę wody...napił się...wtykałam smoka i niekiedy wystarczyło...
Mam nadzieję, że i mojemu synkowi w końcu zachce się pospać dłużej