Moze powinnas wybrac sie do lekarza prywatnie. Wiesz, prywatnie zupelnie inaczej lekarze podchodza do pacjenta. Trzeba by bylo zrobic moze badania maluszkowi. Jesli wyniki beda prawidlowe nie ma sie co martwic, a jesli bedzie cos nie tak bedzie mozna mu pomoc. Lekarze w przychodniach czesto nie zlecaja badan i lecza "na piekne oczy". Niestety w ten sposob nie da sie pomoc nikomu, ale to tylko moje zdanie.
2012-02-09 21:56
|
ja nie tucze specjalnie swojego dziecka,karmie co 2-3h,na dodatek mały ssie bardzo krotko 5-7min,potem sie tylko bawi.Pediatre tez zmienilam i powiedzial mi to samo-przekarmienie.Wyczytałam ze niemowleta powinny przybierac 170-230 gram na tydzien,ale sa tez takie ktore przybieraja ponad 300g *ok 1,5kg-2kg na miesiac) tak jest wlasnie z moim synkiem.Zapytałam tylko bo byc moze ktoras z mam miala to samo i czy powinnam sie niepokoic..
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Moze powinnas wybrac sie do lekarza prywatnie. Wiesz, prywatnie zupelnie inaczej lekarze podchodza do pacjenta. Trzeba by bylo zrobic moze badania maluszkowi. Jesli wyniki beda prawidlowe nie ma sie co martwic, a jesli bedzie cos nie tak bedzie mozna mu pomoc. Lekarze w przychodniach czesto nie zlecaja badan i lecza "na piekne oczy". Niestety w ten sposob nie da sie pomoc nikomu, ale to tylko moje zdanie.
mi osobiscie wydaje sie to troche za szybko(chyba ze twoj synek jest dlugi),w sumie sa rozne dzieciaczki napisz w ktorym centylu miesci sie twoj maluch ?!
Moj Marcel to niejadek dlatego dopiero w 6 miesiacu podwoil wage,zreszta my na mm.
jak mial 6,5tyg tez niby byl "zapasiony" a z waga byl w 50centylu a wzrostem w 10centylu.Mi sie wydaje ze to ok:)
Moj Marcel to niejadek dlatego dopiero w 6 miesiacu podwoil wage,zreszta my na mm.
Przeczytałam tamto pytanie i odpowiem ci tutaj : mój synek urodził sie z waga 3090 gram jak miał pół roku jego waga sie nie podwoiła ale potroiła ( a nawe ździebko więcej) bo miał 10 kilogramów z małym hakiem , potem przestał tak rosnąc a w sumie tyć i poszedł w gorę teraz ma dwa latka i waży 13 i pół kilograma ,jest wysoki jak na swój wiek i szczupły , śladu po tamtym pulpecie nie ma :)
ponoc ile komorek tluszczowych utworzy sie teraz tyle zostaje na całe zycie(???) ale z tego co wiem odnosi sie to do dzieci butelkowych a nie piersiowych,bo u dzieci karmionych piersia ryzyko otyłosci jest nizsze.Pocieszylas mnie:)wszystko to sa statystyki,a przeciez kazde dziecko jest inne i rozwija sie we wlasnym tempie,tak mysle:)a moje dziecko poprostu wyglada zdrowo:)
Moim zdaniem nie masz się co przejmować. Głowa do góry :)
Urodziłam córeczkę równo rok przed Twoim synkiem i wtedy od lekarzy słyszałam, że dziecko przybiera na początku około 250 gram na tydzień, ale zdarza się, że więcej. Moja mała w pierwszym miesiącu przybrała prawie 1,5 kg i ponad kilogram w następnym. W miedzy czasie co dwa tygodnie byliśmy z Olą u lekarza (dokładnie u trzech) i tylko słyszeliśmy "że pogratulować, jak ładnie mała przybiera na wadze". Gdy Ola miała 5 miesięcy miała już sporą dysproporcję między wagą i wzrostem, 90 centyl wagi i 50 wzrostu i martwiliśmy się czy wszystko jest ok. Lekarka powiedziała, że nie ma co się przejmować, bo jak mała zacznie się więcej ruszać to szybciutko wszystko się unormuje i rzeczywiście przed końcem 7 miesiąca wzrost i waga były na tym samym centylu. Nie wiem jak u Was jest z karmieniem w nocy, czy też co 2-3 h, bo mi lekarka poleciła, żeby od drugiego miesiąca wydłużać przerwy między karmieniami w nocy tak żeby dojść do 4,5-5h, ale z tym akurat u nas nie było problemu bo Ola takie przerwy zaczęła sama robić już po koniec pierwszego miesiąca, a po drugim przesypiała już całe noce.
Moim zdaniem nie masz się co przejmować. Głowa do góry :)
moj przybierał do 3tyg 260g/tydz a od 3-6 tyg 400g/tydz pozniej spadło do 300g/tydz.Nie przejmowałabym sie gdyby nie problemy z brzuszkiem.Od 2 dni widze poprawe bo podaje mu debridat i dzis pierwszy raz przespał 10godzin z jedna przerwa na karmienie.W ciagu dnia tez staram sie wydłuzac przerwy,o dziwo udaje sie do 4godz i bez placzu.Czasem daje mu wode do picia:)tak radzila lekarka.Narazie jest ok:))Dziekuje Ci bardzo:)
Moim zdaniem nie masz się co przejmować. Głowa do góry :)