2014-10-01 11:52
|
obawiam się, że będzie mi cięzko odstawic małą od piersi, zbliżamy się do 6 mies, najdłużej chcę pociągnąć to do grudnia, ale pomału chce zmniejszac ilość karmień w ciągu doby;
problem w tym że mała nie umie złapać smoczka i zawsze ssie piers jeśli ma ochotę ssać, tak smao usypianie polega na tym, że ssać do woli poki nie usnie,
czy macie jakieś pomysły, sposoby jaks sobie poradzić? słyszałam o ssaniu peirsi ,,na sucho", ale to chyba bez sensu, bo przeciez moge pobudzić laktacje i znów to samo...
pomocy
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
A czemu chcesz odstawić? Zaraz będzie Ci lżej, bo Twoja córka zacznie jeść więcej stałych pokarmów, będziesz mogła sobie na luzie iść gdzie chcesz na parę godzin :) Moje dziecko też zasypia przy piersi, ale okazuje się, że bardzo zmęczona nawet wieczorem potrafi zasnąć w inny sposób (miała problemy ze ssaniem przez katar i nosiłam ją w nosidle póki nie usnęła - udało się). Mleko tak czy siak dziecko powinno pić do roku czy tam dłużej, a to z piersi przynajmniej jest za darmo.
Przecież wiadomo, że tą wygodę z mm, odstawianie, "wolność" dla matek to nakręcają wielkie koncerny produkujące mleko modyfikowane ;)
księżniczko, nie chiałabym odstawic, gdyby nie pewne problemy, kocham karmic, cycek to jedyny najlepszy uspokajacz dla mojego dziecka, najlepszy do ssania, jedzenia, picia, zabawiania itd. nie wszytskie jest czarne lub białe jak nam się wydaje - otóż od poczatku były u nas problemy ze slabymi przyrostami wagi i właściwie od poczatku mała jest dokarmiana mm, mimo butli, nie chce zrezygnowac z cycka, ja walczylam o laktaacje z nadprodukacja, ciegle robi sie u mnei bolesne zastoje i grudki, a takze stany zapalne, to po pierwsze, po drugie funkcjonuje od 5 mies na diecie bezmlecznej,absolutnie nie jem zadnego nabialu, teraz znow pokazuje sie wysypka na buxce nie wiem czy znow kakao, jaja wliminowac czy Bóg wie co jeszcze, takze uwierz jest mi cieżko, czytanie etykiet, doktoryzowanie sie nad tym co moge co nie moge jeść, nie mówiąc o wyjsciu do restauracji czy jedzeniu czefgokolwiek w gosciach masakra!!! szukam pomysłu jak najmniej radyklanie dostawic malucha max do grudnia, bo od nowego roku mam wiecej zajec i boje sie o kolejne stany zapalane :// do tego planuje schodnac, a wiadomo odchudzac sie nie mzona gdy kp
Przecież wiadomo, że tą wygodę z mm, odstawianie, "wolność" dla matek to nakręcają wielkie koncerny produkujące mleko modyfikowane ;)
Myślę, że najlepiej odstawiać stopniowo. Zaczniesz coraz więcej pokarmów stałych podawać małej i wtedy nie będzie aż tak "tęsknić" za piersią. Jak wprowadzałam nowy posiłek, to zamiast piersi, aż udało nam się zostać przy karmieniu na wieczór i rano. Potem zrobiliśmy tak, że na noc mąż usypiał synka i siłą rzeczy nie było mleka od mamusi:)Dodatkowe posiłki możesz podawać łyżeczką na gęsto i wtedy nie musi doić butelki.
z meżem dobry pomysł by byl, aby on usypial, tylkos kzoda ze pracuje w delegacji i jest tylko 2 noce w tyg ://
W sumie jeśli masz dość zastojów i stanów zapalnych to rozumiem. A co do diety... Ja nie jem nic w gościach / na mieście / z dań gotowych już 10 miesięcy. Zero nabiału (no, od 3 tygodni jem kozie mleko), jajek, wieprzowiny, wołowiny. Mam też zakaz na kakao, kapustę i ogórki kiszone, cytrusy, orzechy, pomidory, cukinię, truskawki, przyprawy... A przez kilka pierwszych miesięcy byłam też na diecie bezglutenowej do tego :) Chociaż właśnie ostatni miesiąc jest już lepiej, małej nie robią się ranki jak coś zjem w małej ilości z zakazanej listy. Ale dalej bardzo się pilnuję i tłumaczę babci, że po prostu nie mogę schabowego i już, cierpliwie znosząc jej obrazę :) To do grudnia masz jeszcze chwilę, żeby na czas zajęć nauczyć córkę jeść marcheweczki, ziemniaczki itd. Dzieci świetnie się adaptują do tego jak mamy nie ma obok. A jak będziesz karmiła np. tylko rano i wieczorem to ilość mleka powinna się do tego przystosować.
podziwiam Cię kobieto, zatem co jesz? może masz kilka pomysłów na dania bez wyżej wymienionych składników? co podzielisz sie ze mną? jesteś bardzo dzielna! powiem ci szczerze, ze żnajczęściej kupujesz w sklepach spozywczych?ja ciagle owoce, warzywa, dzemy wędliny, mięsa, chude kiełabski i już mam dość://
żal mi odstawiac, bo nie ma innego zlotego środka na uspokojenie dla dziecka jak pierś :)
