SZPITAL- dzień 6
Komentarze: 0W dniu czwartym miałam zły chumor. Dopadły mnie hormony. Poszłam spać. Potem przeszło. W dniu piątym nic się nie działo. DZIEŃ 6... Czytaj dalej »
Wstaję. Niby wstaję, a spałam do oporu.
KTG idealne. Nawet nie zdążyłam się napić wcześniej. Średnio 140 uderzeń.
Nastawienie: Jak przyjdzie obchód zapytam o wyjście na własne żądanie. Słyszę: Aaa.. to ta lekarka co mnie chciała wypuścić. Dobre nadzieje.
Wchodzi obchód. Zdziwienie. To nie ta lekarka! To ta co robiła mi USG :/ No to już nie wyjdę. Wiedziałam. Uznałam, że nawet nie będę pytać.
Dochodzi do mojego łóżka i słyszę: A pani Grabowska do wypisu, tak?
"Coooo?? Jak???" Sobie myślę. Wczoraj mi o obumarciu mówiła. Zgłupiałam po raz sto pierwszy. CRP tylko wyższe, niż było, po 5 dniach brania antybiotyku, ale wiedziałam, że to od zęba, gdzie zbiera mi się czasem ropa, a dzień wcześniej przewiało mi go troszkę i lekko bolał.
Powiedziała, że dopyta decydującej lekarz, czy nie chce ze mną coś zrobić (ona też chciała mnie kilka dni wcześniej wypuścić), a tak, to do wypisu. Siedziałam głupia z 10 minut na łóżku, w szoku, nawet telefonu do ręki nie brałam i próbowałam pojąć co się tu przed chwilą zadziało.
Potem zadzwoniłam do partnera. Następnie walnęłam się na łóżko i odpoczywałam. Za chwilę ktoś uchyla drzwi i mówi "Pani Grabowska zrobimy pani wypis" Ja odruchowo mówię "dobrze, dziękuję". Potem dopiero dochodzi do mnie, że powiedziała WYPIS, a nie BADANIA.
"W KOŃCU"
I w końcu wyszłam ze szpitala. Tachykardii w końcu nie stwierdzono. Wszystko jest dobrze.
_________________________________________
Następnego dnia w końcu moje dziecię przy oglądaniu filmu z partnerem, kopnęło go kilkukrotnie porządnie. Doświadczył, że rzeczywiście dziecię tam jest i był zszokowany i uśmiechnięty, że aż tak mocno mnie kopie. A kopie jak po 35tym tygodniu. Widać ruchy na brzuchu. W końcu byłam szczęśliwa ;)
W dniu czwartym miałam zły chumor. Dopadły mnie hormony. Poszłam spać. Potem przeszło. W dniu piątym nic się nie działo. DZIEŃ 6... Czytaj dalej »
Notke napisze moze pozniej. Nie mam sily. Nigdzie nie ide przez najblizsze 4 dni. Co potem nie wiem. Czytaj dalej »
Rano oddalam mocz do powtorki. Na obchodzie powiedzieli, ze w moczu z dnia wczorajszego byl cukier i dlatego zlecili ponowne badanie. Dogadalam sie, ze jak poziom cukru spadnie to moze mnie jeszcze dzis... Czytaj dalej »
Rano oddany mocz. Do powtorki jutro, bo jakis zanieczyszczony ponoc. Dostalam druga dawke na plucka. Ktg tylko raz dziennie, bo wczesna ciaza. Tetna nie sluchamy wcale. Goraco bardzo. TeTemperatura ciala... Czytaj dalej »
MAMY 24 TYDZIEŃ wpis z 18.07.2017 Bylam wczoraj na wizycie u ginekologa w przyszpitalnej poradni. Wszystko szło normalnie. Omowienie badan, badanie na fotelu i usg. Szyjka sie nie skraca. Stanela w... Czytaj dalej »
Dzidziuu.. tak bardzo chciałabym cię już zobaczyć :( Jest mi smutno, bo mam wrażenie, że jestem sama z naszymi problemami :( I mam wrażenie, że sama... Czytaj dalej »
5+5 Przedostatni dzien tego tygodnia. Ostatnio na wizycie byl tylko 4mm pecherzyk. Na razie nie zalozono karty ciazy. Nastepna wizyte mam w piatek 24.03. Mam nadzieje, ze zrobimy sobie pierwsze zdjecie.... Czytaj dalej »
|
i zadaj pierwsze pytanie!