...nie było weseliska, tylko impreza dla znajomych, nie było limuzyny, tylko moja mała arosa z kilkoma balonami, nie było sukni do ziemi, tylko zwiewna sukienka z sieciówki... a jednak był to jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu...
...były łzy wzrusznia podczas składania przysięgi...
i była radość...
mimo, że trwało tylko 15 minut w USC, była to piękna uroczystość!
A to jedno z moich ulubionych zdjęć, idealnie oddaje nastrój radosnego stresu przed ;)
I jeszcze, skoro już pisze notkę... Tomeczek ma od wczoraj 3go zęba, a czwarty w drodze! Mój kochany syneczek! :D
oj tak piękne chwile mimo urzędu są :) wiem po nas ! 1 raz wtedy widziałam łzy własnego taty !! nawet mam fotkę ich . nie wiem jak ja dam rade na kościelnym hehe wtedy to zapłacze sie na maxa hehehe ;)
Pięknie wyglądaliście ;) a maluszkowi gratulacje zębolków ;)
ja tez wkrotce bede brala slub w urzedzie i tez robimy tylko "obiado-kolacje" dla najblizszych i tez zamierzam kupic kiecke z sieciowki (bede miala wtedy brzuchol) i tez kiedys wezme koscielny :D tak zaplanowalismy dawno temu i czekalismy az maluszek sie pojawi na usg i teraz juz postanowione :) mam nadzieje, ze bedzie pieknie jak u Ciebie :)
zdjęcia wpaniałe, przepełnione miłością - czuć to :) ja nie mam ani jednego zdjęcia ze ślubu za to..choć już minął ponad rok, jakoś o tmy zapomniałam, że powinnam poprosić szwagra o zgranie na mojego kompa..
Slicznie! Ach! Cudowna to chwila. Piękne wyglądałaś My już po koścelnym, to dopiero emocje i wzruszenie! I też nie było znowu wielkiego wesela, przyjęcie dla najbliższych 35 osób. Trochę tańców, zabawy, śmiechu. A Wam Gołąbeczki szczęścia! Żebyście do końca swoich dni trzymali się za ręce i byli tak radośni jak w tym wyjątkowym dniu