Zdroooowia zyczymy Biedny Tomix ...
hej dziewczyny...
niestety znów tak wychodzi, że zaglądam na 40stke przy chorobie TJa. ledwo wygraliśmy z zapaleniem pluc, 3 tyg był zdrowy i jeb, wszystko od nowa. zaczęło się w poniedziałek od mega gorączki, 40 stopni, z objawami zwykłej infekcji. pani doktor oznajmila, ze nie widzi tu przyczyny takiej goraczki, ale ze pewnie wirus. przepisałam neosine i kazała obserwowac. Tomek goraczkowal caly czas, i nic nie bylo lepiej, goraczke szlo zbic tylko syropem na recepte z ibuprofenem i paracetamolem do kupy. w srode badania krwi, crp 44 ale lekarz mi mowi przez telefon ze ok... no to ok. tyle ze w czwartek znow 40 stpni goraczki, dziecko mi ledwo zyje, kaszle jak dzikie, katar taki ze chyba nigdy takiego nie mial,, no WTF??? spanikowalam po tym jak po podaniu syropu, mimo spadku goarczki, maly spal i spal (zawsze sie ozywial jak mu zeszla temp.). pojechalismy do lekarza i okazalo sie ze mamy juz grube zapalenie ucha. niezbyt mila pani dr (do naszej nie bylo terminu) oznajmila, ze jej przykro ale musimy mu wlaczyc antybiotyk. nosz ja jebie! ledwo miesiac temu skonczyl brac no ale mus to mus... dzis dostal druga dawke (mamy taki co bierze 1 x na dobe) i oby jutro juz bylo lepiej... poki co kaszle tak ze az zwymiotowal, nasivin soft mu uszkodzil sluzowke i kicha z krwia, no masakra jakas... modle sie, aby jutro bylo lepiej....
trzymajce za nas kciuki...
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
Zdrowia.