(2008-10-15 16:33)
zgłoś nadużycie
W piątek ok 21.30 trafiłam na porodówkę. Poród zaczął się ok 24, a zakończył o 10.10 w sobotę rano. Nie powiem kobietki żeby było łatwo. Ale jak zobaczyłam naszego małego Szymusia, to odrazu zapomniałam jak było ciężko. Wsparci męża też było pomocne, i to jego wzruszenie.... Szymuś dostał 10 pnktów, jest zdrowy śliczny i taki kochany!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziekuję Bogu za ten skarb. Nie umiem opisać mojego szczęśia więc po prostu musicie mi uwierzyć . Pozdrawiam wszystkie przyszłe i obecne mamusie. PA
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
(2008-10-15 16:47)
zgłoś nadużycie
(2008-10-15 17:00)
zgłoś nadużycie
(2008-10-15 17:00)
zgłoś nadużycie
(2008-10-15 20:28)
zgłoś nadużycie
(2008-10-16 10:25)
zgłoś nadużycie
(2008-10-16 12:47)
zgłoś nadużycie
(2008-10-16 19:56)
zgłoś nadużycie