Dopiero teraz zauwazylam jak dlugo mnie tu nie bylo...
A co z mieszkaniem za granicą? Już wróciliście?
No to za niecaly tydzien wracamy 'do domu'
Wychodzi na to ze nie mam gdzie wracac, moj M jest oczywiscie u siebie mile widziany, ja juz nie tak bardzo.
Bede musiala zatrzymac sie u babci gdzie warunki sa tragiczne, nie do zycia chyba ze wytrzasne skads z 10tys na remont.
Zalamka...
Dopiero teraz zauwazylam jak dlugo mnie tu nie bylo...
A co z mieszkaniem za granicą? Już wróciliście?
nie możesz zamieszkać z chłopakiem u niego?
dziwna sytuacja i dziwie sie że chlopak nie stawia sprawy jasno ze albo razem sie wprowadzacie albo wcale ...
Myslę tak jak roslina28 ... i co on wogóle na to..wróci sobie do rodziców a Ty w ciąży na bruk??
tej no chyba nie zostawi Cie w zawansowanej ciaży w jakies klitce bez bierzacej wody i ogrzewania?pakuj sie do tesciow i miej ich w nosie!!!
no trzymam kciuki zeby wszystko sie ulozylo:)ale moze udaloby sie gdzies pomieszkac razem przez te kilka mc a tam w tym czasie ogarnąć?
Powodzonka ogolnie myslę tak jak laski wyżej chlopak powinien albo z Tobą albo wcale . Jegro rodzina jak napisałas ze niestes mile widziana powina zaakceptowac sie chociażby ze względu na dziecko przecież to dziecko ich syna . Jestescie razem tworzycie rodzine która lada moment sie powiekszy i teraz nie powinno byc czasu na to czy ktos jest mile widziany czy nie
|
i zadaj pierwsze pytanie!