ale jak był na drodze głównej, skoro jest w tej samej pozycji co my...
Czasem zastanawiam się, kto takim głąbom daje prawo jazdy? Wyjeżdżaliśmy spod sklepu, wyjazd to było RONDO. Z lewej strony pusto, Marek spojżał w prawo - pusto, jedziemy iiiii w tym momencie z LEWEJ strony ronda wyjechał jakiś typ.
Gdybym nie krzyknęła, wjechał by nam w bok. Na szczęście Marek zdążył się zatrzymać. Ale było tak blisko, że bliżej się nie dało.
OK dodałam obrazek. Możliwe że się mylę, ale zawsze myślałam, że na rondo wjeżdza się w PRAWĄ stronę, nie w lewą.
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 22.
o kurczakii ;) poczekaj narysuje Ci coś :)
a z tego sklepu to droga jednokierunkowa byla?bo w sumie powinien stanac za wami....
Mogłabyś mi napisać jaka to była ulica i miasto zobacze sobie na google map
jakby była jednokierunkowa nie byłoby ronda, bo po co ?
w sumie racja:))rozumiem juz gosiu jechal nieprawidlowym pasem...
kuźwa, jeszcze mi teraz net nawala. wpisz sobie marklowice ul. wyzwolenia, głowna ulica 932 bodajże, ale musisz sobie poszukać szkoły podstawowej - to jest naprzeciwko - rondo koło lewiatana
no tak jechał pod prad, ale w razie Wypadku wina byłaby Wasz bo mieliście go z lewej, takie głupie prawo w PL bo kiedy wy wyjeżdżaliście on musił już być na glównej drodze
jebnięte :P nie był jeszcze na głównej, wyjechał dokładnie w tym momencie kiedy my, nie mieliśmy szans go zauważyć bo rondo go zakrywało. z tym że wyjechał z dużo większą prędkością niż my.
ja to rozumiem, ale jesli nie mielibyście świadków to rozumiesz, wasze słowo przeciwko jemu. Na szczęście nic się nie stało.