Dziś byliśmy z Marcelem na szczepieniu. Trzecim z kolei. Jest sporo do tyłu, najpierw miał odroczenie, potem długo infekcje, na końcu ospa po której 3 miesiące chciałam odczekać. Tak więc poszliśmy na szczepienie.
Lekarz go zbadał, poszliśmy do piekielnej pielęgniarki. Miało być normalne, bezpłatne szczepienie. Acelularne ze względu na problemy neurologiczne. W momencie gdy wbiła mu igłę, powiedziała że dziś będzie tylko jedno ukłucie.
CO? jak to?
A no, sanepid refunduje szczepionkę pentaxim.
Nikt mnie nawet nie zapytał o zgodę! Dlaczego?!
Komentarze
Wyświetlono: 21 - 22 z 22.
anita masz rację, już nikomu nie zaufam. ona ma obowiązek powiadomienia mnie o każdych zmianach, nie dotrzymała go, teraz już wiem.