No to nic tylko pogratulować i życzyć aby fajki Cię znówi nie zaczęły kusić. Ja nie palę już 3 lata. Chce się czasem jak jestem mocno wkurzona ale jak sobie pomyślę o tym smrodzie to brrrr.
Od razu przepraszam za brak polskich znakow, ale cos mi sie w laptopie poprzestawialo i nie umiem tego naprawic. Ciemnota ze mnie.
Pochwale sie, ze o polnocy w nowy rok niby rzucilam palenie... ale... no wlasnie, ale. Codziennie pale jednego papierosa. Jakos tak wychodzi, ze sie wkurze i zapale, bo ja nerwus jestem. Wiadomo, jeden to nie 20 ale jednak. W kazdym razie dzis juz nie zapale, calkiem nie mam juz ochoty na te smierdziuchy. A rzucam nie bez powodu przeciez. Chce zeby Marcel mial rodzenstwo juz w 2017 roku. I chce sie do tego jak najlepiej przygotowac.
Najwyzszy czas tez zaczac zdrowiej sie odzywiac, ale za to jakos nie potrafie sie zabrac :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
Powodzenia , ja nie pale od roku równiutko ;) mi pomógł desmoxan ;)