I to nieprawda, że ludzie omijają przedziały dla matek z dziećmi w pkp. Jak stoi się na gęsto w przejściu i nie ma dosłownie gdzie igły wsadzić to ludzie myślą tylko o tym, żeby tyłek posadzić i mają gdzieś, że dziecko płacze.

Mäz ma w planie, na poczätku przyszlego miesiäca jechac do PL do Gniezna lakierowac auto.
Pomyslalam, ze na Gniezno skocze z nim i jak auto bedzie u mechanika to wskocze na jakies 2 dni do mamy.
Zna sie ktos na liniach kolejowych czy na PKS jak to szukac ? Wpisuje niby z Gniezna na Bialystok ale to kicha daje niestety :/ Nadal nie wiem co i jak i ile.
Wolalabym autobusem bo z dzieckiem pociägiem taki kawal to troche strach, ale w pociäg bede miala problem z wözkiem wlezc, wiec tez lipa :/
Autobusem, to nie dosc, ze musze miec wözek to i fotelik samochodowy.
ahhh kurcze, sama juz sie gubie czy jechac czy nie, zwlaszcza ze z moim brzuszkiem juz troche ciezko.
...ale kurcze jest okazja zobaczyc mame i babcie, zwlaszcze ze obie wczoraj mialy operacje :/