Jest to dla kazdych, bogatych, czy biednych, niezaleznie od dochodu.
Do tego w pierwszym roku mojego dziecka otrzymuje Elterngeld (ale slyszalam, ze maja zniesc dla niepracujacych przed ciaza matek), w wysokosci 300€ (jest to najnizsza stawka). A dla kobiet pracujacych wczesniej - zdaje sie 67% ich wyngrodzenia, ale nie mniej niz te 300€.
A jesli trafi cie bezrobocie i przebywasz legalnie na terenie niemiec, badz jestes ich obywatelem, to:
Stawka podstawowa (dla samotnych i samotnie wychowujących dzieci oraz dla wnioskodawcy, którego małżonek jest niepełnoletni) wynosi od 01. lipca 2009 359,- €. Małżonkowie otrzymują po 323,- €.
Dzieci do ukończenia 6. roku życia otrzymuję 215,- €. Od ukończenia od 6. do 13. roku życia - 251,- €. Od 14 lat aż do pełnoletności - o ile nie ukończyły 25 lat i mieszkają z rodzicami - przysługuje im 287,- €.
Do wszystkich wyżej wymienionych kwot dochodzą koszty mieszkania, które również pokrywa jednostka wypłacająca ALG II. Nie wszystkie jednak mieszkania są finansowane przez ALG II. O tym, czy czynsz i wszystkie pozostałe koszty mieszkania są „odpowiednie” do liczby członków rodziny i granic ustalonych przez miejscowe władze rozstrzyga zawsze jednostka wypłacająca świadczenia.
No i oczywiscie dodatkowo rodzinne.
No i jest jeszcze zasilek dla malo zarabiajacych - dodatek mieszkaniowy. Obliczany indywidualnie, od liczby czlonkow rodziny itp.
To tyle w temacie. Czasem sobie mysle, ze panstwo daje az za duzo, bo ludziom sie robic nie chce, kombinuja na zasilkach, dorabiaja na czarno. Nie wiem, czy kiedys nie doprowadza do bankrudztwa panstwa...
Ale pocieszajace jest, ze nie dadza ci zginac z glodu.