2014-05-26 20:08
|
jestem załamana jakiego mam w domu buntownika ! co kolwiek zrobie nie tak jak dawid chce to jest istny szał ! chce zabrać mi cos z kuchni nie pozwole to pisk wrzask płacz... chcial dzis wyjsc z wozka to wzielam go za raczke i chcial isc w inna str niz do domu i to samo nogi podkulił ryk wrzask na rece histeria niemiłosierna ! ;( jestem bez sił ! w ciagu dnia z 20 razy jak nic takie zachowanie :( bunt dwu latka w wieku niecałych 16 miesięcy - pięknie to ile ja bede sie meczyc z nim??????????????
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
poplacze i przestanie. moze za duzo mu popuszczalas wczesniej ze teraz sie tak zachowuje. moja jakby sie tak zachowywala to od razu przez kodaxlaxxxxxxxxxxxxxndaxo i klaps
właśnie to jest to ze nie było za bardzo sytuacji w których odpuszczałam od początku olewam taką sytuacje (nie reaguje) nie przytulam nie uspokajam rycz tupaj i tak nie dostaniesz :( nie chce go bic bo i tak nie zrozumie jest jeszcze mały
Moja zaczęła jak miała jakieś 18 miesięcy i takie akcje mam do dziś...
Olej, ale bądź konsekwentna. Nie wolno to nie wolno, wpadnie w histerię, niech wyje, przejdzie mu. Moja im bardziej próbowałam wytłumaczyć, czy coś powiedzieć jeszcze gorzej się zachowywała. Jak zaczęłam ją olewać w takich momentach zobaczyła, że nic nie wskóra, a mi tak ciśnienie nie skacze.
w domu tak robie ale na dworze ? musze go wziac na rece i na chama trzymac bo tak sie chce wyrwać ze se krzywde moze zrobic :(
Olej, ale bądź konsekwentna. Nie wolno to nie wolno, wpadnie w histerię, niech wyje, przejdzie mu. Moja im bardziej próbowałam wytłumaczyć, czy coś powiedzieć jeszcze gorzej się zachowywała. Jak zaczęłam ją olewać w takich momentach zobaczyła, że nic nie wskóra, a mi tak ciśnienie nie skacze.
u mnie bylo to samo, zaczeło sie ok 15 miesiaca. myslałam ze oszaleje.
ja mam na to jedna metode poprostu nie zwracac uwagi na Niego w momencie histerii. nie odzywac sie, nie patrzec na Niego nawet wyjsc z pokoju, po chwili sie uspokaja bo rozumie ze i tak nic tym nie zdziała to jest poprostu wymuszanie i złosc ze czegos nie moze, jak sie uspokoi to wytłumaczyc mu ze nie wolno czy tam co w zaleznosci o co byla histeria. moj po takim ataku teraz przychodzi do mnie przytula albo daje buziaka, a ja mu tłumacze.
ataki na dworze tez sie zdarzaja, tez podkula nózki albo kładzie sie na ziemie to staje kolo niego , udaje ze nie patrze i po chwili spokoj.
u mnie zdarza sie gryzienie, szczypanie, walenie głowa o sciane, kładzie sie na ziemie i wali głową, pobiega do jakies rzeczy i zaczyna ja gryźć (ostatnio upodobał sobie fytryne od drzwi), bije.
wiem co czujesz, powodzenia :-) niestety trzeba to przetrwac
ciekawe do jakiego czasu walka z tym bedzie !? jak myślisz ? u mnie czesto sam wali siebie po glowie rekami , próbuje wyrwać sobie włosy :( dla osób trzecich to jest szok , wczoraj na ur tez taka akcja byla a tesciowa ciagle chciala go przekupic a ja mowie posiedzi poryczy przestanie myslalam ze osiwieje gdy mnie nie słuchała :/
ja mam na to jedna metode poprostu nie zwracac uwagi na Niego w momencie histerii. nie odzywac sie, nie patrzec na Niego nawet wyjsc z pokoju, po chwili sie uspokaja bo rozumie ze i tak nic tym nie zdziała to jest poprostu wymuszanie i złosc ze czegos nie moze, jak sie uspokoi to wytłumaczyc mu ze nie wolno czy tam co w zaleznosci o co byla histeria. moj po takim ataku teraz przychodzi do mnie przytula albo daje buziaka, a ja mu tłumacze.
ataki na dworze tez sie zdarzaja, tez podkula nózki albo kładzie sie na ziemie to staje kolo niego , udaje ze nie patrze i po chwili spokoj.
u mnie zdarza sie gryzienie, szczypanie, walenie głowa o sciane, kładzie sie na ziemie i wali głową, pobiega do jakies rzeczy i zaczyna ja gryźć (ostatnio upodobał sobie fytryne od drzwi), bije.
wiem co czujesz, powodzenia :-) niestety trzeba to przetrwac