pomóżcie !!! kkaarrcciiaa18 |
2012-08-04 22:10
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny potrzebuję waszej pomocy.
Mój synek ma już roczek, zauważyłam że w ogóle nie potrafi się podnosić z pozycji leżącej na siedzącą. Nadwyręża się strasznie ale nie potrafi. Tak samo nie potrafi jeszcze dobrze siedzieć, a jak próbuję uczyć go chodzić i go puszczę to zaraz siada. Spotkałyście się już z czymś takim ?? Nie wiem co jest nie tak. Proszę was o pomoc.

TAGI

pomoc

  

pomocy

  

16

Odpowiedzi

(2012-08-04 22:25:51 - edytowano 2012-08-04 22:26:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilena
A co pediatra na to mowi?Tylko nie mow ze nie rozmawialas na ten temat z lekarzem-blagam...Roczne dziecko powinno juz siedziec,powinnas juz dawno skonsultowac to z lekarzem :/Ale ona w sumie nie napisała, że nie potrafi siedzieć tylko że niepotrafi zmienić pozycji z leżącej na siedzącą a to jest troche różnica. Ja się na tym nie znam ale może poprostu pewne mieśnie nie są dobrze rozwinięte i malec jest słaby z tego podowu. Ja też bym sie wybrała z tym do (chyba neurloga)''Tak samo nie potrafi jeszcze dobrze siedzieć''
NapisalaWybacz moje nie doczytanie ;)
(2012-08-04 22:56:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
editiona
najlepiej wybierz się jak najszybciej do lekarza i koniecznie daj znać czy z maluszkiem jest wszystko ok!!
trzymam mocno kciuki za was :)
(2012-08-05 08:10:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga2009
Weź od pediatry skierowanie do poradni rehabilitacyjnej. Tam pokażą Ci jak z nim ćwiczyć. Może to być wzmożone napięcie mięśniowe. Nie jest groźne ale blokuje właśnie te czynności, które opisałaś.
(2012-08-05 10:27:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kkaarrcciiaa18
Znaczy powiem tak siedzieć siedzi jak normalne dziecko, tylko jak przykładowo sadzam go na podłogę to muszę mu kłaść poduszki z tyłu bo boję się że się przewróci. Nie łapie jeszcze równowagi. Chodzić chodzi ale za rączkę, a jak go puszczę to zaraz siada. Najbardziej mnie martwi to, że dzieci w jego wieku umią już same usiąść z pozycji leżącej na siedzącą a on tego nie potrafi. Do lekarza chodzimy cały czas, ale on twierdzi że wszystko jest w porządku, że każde dziecko rośnie indywidualnie według własnych potrzeb.
(2012-08-05 11:30:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilena
Znaczy powiem tak siedzieć siedzi jak normalne dziecko, tylko jak przykładowo sadzam go na podłogę to muszę mu kłaść poduszki z tyłu bo boję się że się przewróci. Nie łapie jeszcze równowagi. Chodzić chodzi ale za rączkę, a jak go puszczę to zaraz siada. Najbardziej mnie martwi to, że dzieci w jego wieku umią już same usiąść z pozycji leżącej na siedzącą a on tego nie potrafi. Do lekarza chodzimy cały czas, ale on twierdzi że wszystko jest w porządku, że każde dziecko rośnie indywidualnie według własnych potrzeb.
Kochana ale nie idź d perdiatra bo pediatra to osioł może nie widzieć nawet że coś jest nie halo. Trzeba iść do odpowiedniego lekarza
(2012-08-06 08:12:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77
Znaczy powiem tak siedzieć siedzi jak normalne dziecko, tylko jak przykładowo sadzam go na podłogę to muszę mu kłaść poduszki z tyłu bo boję się że się przewróci. Nie łapie jeszcze równowagi. Chodzić chodzi ale za rączkę, a jak go puszczę to zaraz siada. Najbardziej mnie martwi to, że dzieci w jego wieku umią już same usiąść z pozycji leżącej na siedzącą a on tego nie potrafi. Do lekarza chodzimy cały czas, ale on twierdzi że wszystko jest w porządku, że każde dziecko rośnie indywidualnie według własnych potrzeb.
Kochana ale nie idź d perdiatra bo pediatra to osioł może nie widzieć nawet że coś jest nie halo. Trzeba iść do odpowiedniego lekarza
No TEN pediatra - na pewno ;)
My, na szczęście, nigdy na takiego nie trafiliśmy.
Moim zdaniem, mały powinien być rehabilitowany. Mój tez był i polegało to na wykonywaniu ćwiczeń z dzieckiem, których nauczył nas rehabilitant. Niby taki niewiele, a bardzo dziecku pomaga. Ale skierowanie dostaliśmy od neonatologa...

Podobne pytania