powrót do butelki... mamafranka |
2012-02-14 11:19
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Mój 8. niesięczny synek gdy skończył pół roku przestał jeść z butelki. w ciągu dnia była tylko łyżeczka a butelki mogły nie istnieć. tylko w nocy, a raczej nad ranem dostawał butlę kaszy i spał dalej. ale coś się ostatnio zmieniło. w podruży nakarmiłam go butlą bo nie było wyjścia i od tamtej pory znowu pokochał butelki. może jeść tylko z nich a żyżeczka tylko sporadycznie do deserków. tak się cieszyłam że już praktycznie nie używa butelek i potrzebuje jej tylko raz i to w nocy. zawsze to mniejsze zagrożenie pruchnicą butelkową. czy jest szansa że jak się troszkę "poznęcam;)" nad małym i pozmuszam do jedzenia łyżeczką to znowu przestanie lubić butelki? nie ukrywam, że jedzenie łyźeczką było dla mnie bardzo wygodne. mały niejednokrotnie sam łapał zyżeczkę i jadł samodzielnie (oczywiście rozlewając i rozrzucając jedzenie do okoła ale sprawiało mu to wiele frajdy, najadał się i zjadał więcej niź gdy go karmiłam sama)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

1

Odpowiedzi

(2012-02-14 11:34:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie
Ja mysle, ze Franek zapomnial o butelce i lyzeczka bylo taaaak fajnie. Potem jak dalas mu butle zalapal, ze butla latwiej i szybciej i juz mu sie nie chce lyzeczka. Teraz trzeba mu znowu przypomniec jak super bylo jesc lyzeczka :)

Podobne pytania