to moja kochana szefowa za soboty nie placila,powroty mialam zajebiste i bede jej to pamietac do konca moich dni,chodzilam na stopa a potem jeszcze musialam 4km isc na pieszo,w sumie z rana tez na busa chodzilam:( i wez tu wroc do Kraju;/
nie powiem bo bardzo lubialam te wedrowki przez las,bylam szczupla,a to tylko dawalo mi kopa zeby dbac o figure(nie to co teraz:()pracowalam w pasmanteri gdzie bylo wszystko inne tez!kolezanka pracuje w biedronce i ma chyba 1200zl