2014-04-06 20:27
|
wczoraj pisałyście by zmienić sniadanie na bardziej treściwe to ok zrezygnowałam z bytli porannej na rzecz normalnego sniadania i pięknie zjadł po drzemce myslalam ze bedzie głodny jak wilk i obiad zje bez problemów ale co sie okazało nawet tak długa przerwa bez jedzenia nie pomogła bo był wrzask pisk itp itd przy porze obiadu ile ja sie namęcze i nabrudze zeby zjadł co kolwiek !!
co ja mam juz robić??? miała któraś z Was takie problemy ze dziecko nie chciało jeść Obiadów???
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
a postaw przednim jedzenie (takie które sobie weźmie sam do rączki) i nie stresuj się bo dziecko to wyczuwa a i nie wpychaj na chama dawaj jeść to co lubi
on teraz nie chce jesc nawet ulubionego obiadku ! to jest to odrzucił wszystko
a przyprawaiasz jakos to jedzenie , moze sypnij trroche soli czy pieprzu do obiadu ?
próbuję już i moje gotowane z przyprawami i słoiczki które kochał . nie wiem co jest grane gdy tylko przychodzi pora obiadu to zaczyna sie masakra a mi na mysl chce sie uciekac...
a przyprawaiasz jakos to jedzenie , moze sypnij trroche soli czy pieprzu do obiadu ?
próbuję już i moje gotowane z przyprawami i słoiczki które kochał . nie wiem co jest grane gdy tylko przychodzi pora obiadu to zaczyna sie masakra a mi na mysl chce sie uciekac...Jak nie chce obiadku to daj mu jedzenie na talerzyk cos co by mogl sam jesc, w malych kawalkach.
ciezko to widze ale spróbuje jutro... echhh
To nie dawaj wcale. Jak nie zje to nic mu nie będzie. Trochę "przepchają" mu się flaczki i w końcu zgłodnieje. Wtedy postaw przed nim talerz z pokrojonymi w kostkę warzywami i mięskiem i niech sam wybierze co zje. Zmuszaniem nic nie wskórasz.. Może zmieniłaś mu pory podawania posiłków stąd ta nerwowość? Może ma jeszcze ochotę na chwilę zabawy czy spania. Daj mu się wyszaleć, a jak zgłodnieje to okaże to;-)
zawsze miał stałe pory obiadów miedzy 15-16 . dzis zjadl o 9 a potem dopiero 14 obiad i tak mial na to wy... bo o 12 zjadl 3 kawałeczki chlebka (kosteczki) z szynką wiec tez nie zaszalał
Daj samemu na talerzyk jakieś kolorowe jadło, może widelcem sobie coś będzie sam nabierał..?
Albo zrób mu obiad, ale udawaj, że jest Twój, trochę go zjedz na jego oczach, pokazując jaki jest smaczny, to może będzie zainteresowany i będzie chciał spróbowac ?
Może zmień sztuciec na inny? Albo pójdzcie do sklepu wybrac razem jakiś talerzyk i miseczkę dla niego - niech sam wybierze, to się może będzie mu lepiej jadło?
Moze podaj taki obiad jak wy jadacie, a nie taki "dziecięcy"?
U mojej pomogły bajki i długie przerwy przed obiadem własnie, około 3 godzin aż, ale to było kiedyś, bo Ona nie chciała jadac obiadków, ale tylko do 11 miesiąca życia, potem już nagle sama zaczęła, tzn. właśnie puszczałam Jej bajki i udawałam, że ja jem albo dawałam jej, żeby sama pojadła co nie co, zaczęłam lekko przyprawiac i jakoś się przekonała i zaczęła jesc duuuużo :)