przejście z papek na bardziej 'grudkowate' jedzenie «konto zablokowane» |
2012-09-19 19:49
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

No właśnie, jak wasze maluchy to zniosły? :) bo póki co moja mała wszystko wypluwa, zje maksymalnie 3 łyżki. Najgorsze jest to, że jak sama jej gotuję (głównie je słoiczkowe jedzonko) to nigdy nie jestem w stanie utrzeć tego tak idealnie jak w słoiczku, w związku z tym są jakieś małe grudeczki i ta spryciula od razu nie chce jeść. Mam nadzieję, że się przyzwyczai - w końcu kiedyś musi zacząć gryźć ;)

6

Odpowiedzi

(2012-09-19 20:07:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam
U nas nie ma wiekszych problemow,czasami mu zmiksuje bardziej czasami ma dosc duze grudki,zalezy jak wyjdzie i co mu robie,od ok 7 mies nie ma z tym problemow,nie dlawi sie fajnie umie multac w buzince.Moze powinnas wlasnie zaczac regularnie gotowac,na poczatku miksuj mocno a z czasem coraz mniej,aby stopniowo sie nauczyla.Jak bedziesz jej mieszac posilki sloikowe papki i twoje..to wybor jest prosty :) po co sie przemeczac? hahaha lub jak nie masz czasu na gotowanie to do sloiczkowej papki dodaj ugotowany makaron rozdrobniony lub ryz..
(2012-09-19 20:38:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986
u nas problemu nie ma :) dajemy mu juz dosyc spore kawaleczki chociaz nie ma jeszcze zabkow to daje sobie rade wiadomo ze musi byc wszystko mieciutkie ale ladnie przezuwa i lyka jeszcze sie nie zaksztusil niczym :)
(2012-09-19 20:43:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sigma
Ja na początku miksowałam wszystko na super papkę termomikserem, potem na większe kawałeczki, a potem warzywa rozdrabniałam widelcem a miesko koriłam. Myslę że musisz być konsekwentna, jak mała bedzie głodna to zje, zrób dłuższe przerwy między posiłkami żeby była na obiadek głodna :) i twardo stój przy swoim :)
(2012-09-19 20:43:23) cytuj
Moja też niechętnie przyjmuje każdą większą grudkę,ale nie oszukujmy się,to już czas na dziąbolenie dziąsełkami.Zauważyłam że szefowa od razu łyka to co jej podaje,jak podam coś ,,grudziastego,,to się krztusi:/
Trochę mnie to martwi,ale powolutku po 2-3 łyżeczki próbuję wprowadzać te grudkowce.Damy radę Pizu:)
(2012-09-19 21:28:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena
Powolutku faktycznie powinnaś zacząć przyzwyczajac, nie ma lekko niestety. Do wszystkiego trzeba podejść z systematycznością - tak jak nauczyłaś ją spać samą tak i przyzwyczaisz do papek :)
Maniek nie jadał takich z grudkami większymi ( gotowe obiadki po 6miechu już miały grudki) tylko namiętnie je jakby wymiotował zaraz po włożeniu łyżeczki do buzi, ale od kiedy podaję mu słoiczki z pomidorami to wpiernicza i zapomniał o całej sprawie, dziama ładnie. Coś mu nie smakowało..? Nie wiem. Albo załapał sam po prostu... trudno orzec.

A dajesz Pauli (swoją drogą to moja imienniczka jest) chrupki kukurydziane do dziamania? Ja daję, i to chyba dzięki nim nauczył się gryźć tak ładnie. Jest to dla mnie prawdziwą zagadką..
(2012-09-19 21:54:50) cytuj
Kata pewnie, że damy radę :)
Migrena - właśnie chrupki wcina aż miło patrzeć. Daję jej codziennie po 3 łyżki jedzenia o innej konsystencji i czekam :P może niedługo coś się poprawi:)

Podobne pytania