Niestety tak sie wszytsko potoczylo,ze za kilka dni jade do Polski,a jednoczesnie nie ma NAS... Jestem tylko ja i Maly ktory chyba czuje,ze jest cos nie tak bo starsznie mnie kopie... Codzienne klotnie,alkohol,wypominanie za kazde moje slowo... KONIEC,NIE MAM JUZ SIL. Starsznie jest mi przykro widzac reakcje przyszlego ojca moje dziecka na wiadomosc,ze wyjezdzam i ,ze to koniec. Dlaczego? Poniewaz spojrzal i powiedzil "ZROB TO" To jest niemozliwe,ze tak z dnia na dzien czlowiek zostaje sam.. :-( Jestem zalamana,tak bardzo mi zalezalo na stworzeniu normalnej rodziny,a tu ... Nie ma sensu abysmy probowali poniewaz cos wygaslo.. Nie wiem moze ma nowo kobiete?? Nie mam pojecia i za pozno na zastanawianie sie..
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 14 z 14.
Gdy przeczytałam Twoją historie przypomniało mi się coś co mnie również spotkało.
Trzy lata temu postanowiłam wyjechać do Holandii z Moim chłopakiem miało to być coś wyjątkowego dobra praca lepsze perspektywy i tylko My...On pojechał pierwszy ja dojechałam po 2tyg do nieg.Byliśmy ze sobą 6lat różnie bywało między nami,ale dopiero wyjazd do Holandii otworzył mi oczy z jakim jestem człowiekiem ciągłe imprezy koledzy nie doceniał tego że gdy wracałam do domu z pracy gotowałam szybko obiad sprzątałam by resztę dnia mogliśmy spędzić razem,ale on tego nie doceniał.Ja coraz bardziej tęskniłam za domem za ciepłem zrozumieniem....Po kolejnej awanturze powiedziałam sobie dość...wyjeżdzam pakowałam się i płakałam a on nie wierzył że to zrobię dwa dni później podjechał bus i wyjechałam....łzy leciały mi ciurkiem było mi ciężko i źle ale wiedziałam że gdy tego nie zrobię kolejny raz potwierdzę mu że może robić co mu się podoba ze mną!!!!
Ty masz jeszcze bardziej trudną sytuację bo jesteś w ciąży,ale ja na Twoim miejscu bym się nie oglądała piszesz że masz na kogo liczyć w Pl a ludzie niech sobie gadają bo to on powinien się wstydzić tego co robi a nie Ty!!!Ty za niedługo będziesz miała swojego mężczyznę który będzie dla Ciebie wszystkim;);) Pozdrawiam bardzo gorącooo
nie przejmuj sie tym co ludzie powiedza bo to Twoje zycie i Twojego malenstwa i nikogo innego...nic nie poradzisz bo ludzka zawisc jest taka,wytykaja palcami nasze bledy nie widzac swoich...zyj swoim zyciem :)
Druga sprawa,nigdy nie stworzylabys jak piszesz "normalnego" domu z takim czlowiekiem jakim jest Twoj byly chlopak,normalny dom to Ty mu dopiero stworzysz bez awantur alkoholu i cierpienia oraz nerwow itd wiesz o co mi chodzi
Zycze Ci powodzenia i duzo sily dla Was dwoje a napewno wszystko bedzie dobrze :)