Niestety tak sie wszytsko potoczylo,ze za kilka dni jade do Polski,a jednoczesnie nie ma NAS... Jestem tylko ja i Maly ktory chyba czuje,ze jest cos nie tak bo starsznie mnie kopie... Codzienne klotnie,alkohol,wypominanie za kazde moje slowo... KONIEC,NIE MAM JUZ SIL. Starsznie jest mi przykro widzac reakcje przyszlego ojca moje dziecka na wiadomosc,ze wyjezdzam i ,ze to koniec. Dlaczego? Poniewaz spojrzal i powiedzil "ZROB TO" To jest niemozliwe,ze tak z dnia na dzien czlowiek zostaje sam.. :-( Jestem zalamana,tak bardzo mi zalezalo na stworzeniu normalnej rodziny,a tu ... Nie ma sensu abysmy probowali poniewaz cos wygaslo.. Nie wiem moze ma nowo kobiete?? Nie mam pojecia i za pozno na zastanawianie sie..
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 14.
przykro mi kochana :( wiem co czujesz...ja tez nie raz mialam juz dosc wszytskiego,nie raz mialam sie zbierac i wracac do Polski ale zawsze jakos nie mialam odwagi... Teraz jest w dobrze-czasami trzeba sie dotrzec i na to potrzeba czasu... Rozumiem Cie bo sama mieszkam za granica i nie mam nikogo,tylko swojego partnera i czasami klotnie wychodza z powietrza-bez niczego,poprostu jestesmy zmeczeni swoim towarzystwem i pozniej wychodza chore fazy :/ moze wam zrobi dobrze taki wyjazd?moze potrzebujecie wiecej przestrzeni,odpoczynku od siebie?moze nie watro odrazu wszytskiego przekreslac?dajcie sobie troszke czasu...wyjedz i zobacz czy bedzie tesknota czy rzeczywiscie nie warto ratowac tego zwiazku.. pamietaj masz dzieciatko i ono przedewszystkim!
a jak mu sie oczy otworza to bedzie za pozno...
jestes bardzo ladna dziewczyna i miłą wiec z pewnoscia jeszcze sobie zycie ulozysz!
wracaj do polski, bedzie ci teraz potrzebne wsparcie rodziny!
pozdrawiam:*
3 maj sie!
3 mam kciuki :)
Wydaje mi się, że potrzebuje czasu by uzmysłowić sobie co stracił. Jeszcze nie raz zadzwoni i będzie prosił o przebaczenie. Większość facetów uwaza, że są niezależni i w kazdej sytuacji dadzą sobie radę, ale gdy zostają sami jest troszkę inaczej. Nie martw się, pomyśl że nie jesteś sama. Czekasz na wspaniałego maluszka i to on jest najważniejszy. Skup się na nim całkowicie,a zobaczysz, że wszystko się ułoży. Do tego jest jeszcze rodzina, która pomoże przejść Ci przez to wszystko. Pozdrawiam gorąco<przytul>
O kurcze, to sie porobilo... Przykro mi :( Ale moze albo on dostanie porzadnego kopa w dupe i sie opamieta, albo lepiej dla Ciebie i dzidzi, ze to utniesz poki czas. Jesli na niego ten prysznic nie podziala, to znaczy, ze jest idiota totalnym i szkoda czasu na takiego. A moze on jest tak pewny Ciebie, ze mysli, "I tak zostanie, przejdzie jej.."
A jak kogos ma, to przynajmniej tak go zalatw, by bulil slono na waszego synka! Hmmm, teraz rozumiem, czemu tak Cie do tej pracy wyganial. Wykorzystac na maksa moze chcial.
Ehhh, nie wart Ciebie, nie wart. Ty ladniutka, mloda, zgrabna i fajna. A jak on tego nie widzi, to glupiec!!!! a Ciebie stac na lepszego niz glupca!!