Jezeli lubicie podroze to nie ma sensu zamykac sie w domu. Jak dziecko od malego Sie przyzwyczai to potem nie bedzie problemu.
w jakim wieku były wasze maluchy, kiedy pierwszy raz wybraliście się np. na weekend w jakieś fajne miejsce? my z mężem jesteśmy takimi łazikami i nie wyobrażam sobie, że teraz zamkniemy się w domu z dzieckiem. już dzisiaj aż mnie skręca, tak mi brakuje wyjazdów.
kiedy podróżowaliśmy za granicą to widziałam i miesięczne niemowlaki w samochodach, których rodzice mieli do przejechania np. pół Azji... dla mnie to była przesada, chciałabym wypośrodkować to jakoś i zacząć od Polski. na początek chciałabym pojechać na Śląsk pozwiedzać zamki albo na Mazury. małego bierzemy w chustę i w drogę :)
tylko powiedzcie mi, jak to wygląda w praktyce :) czy widzę to w zbyt różowych barwach? :)
Odpowiedzi
Jezeli lubicie podroze to nie ma sensu zamykac sie w domu. Jak dziecko od malego Sie przyzwyczai to potem nie bedzie problemu.
Jechalam z nimm takze pociagiem intercity do Berlina jak mial pare m-cy( 10 godzin) tez nie bylo problemu, bawilismy sie spiewalam mu piosenki i spal w wozku. teraz nie do pomyslenie- rozniosl by chyba ten przedzial:/
Na wycieczki chodzilismy z nosidelkiem, to z kolei znosi duzo lepeiej teraz- uwielbia i mozna isc np. na 2 godziny,ale i tak wozek zawze mamy przy sobie, zeby mial gdzie spac. Jak byl malutki to max. 15- 20 min i plakal, ale to moze byc wina nosidelka- chusta lepsza. Teraz mamy zamiar kupic takie na plecy, niestety jest b. drogie, wiec pewnie kupie uzywane na e-bayu.
dzięki za porady :)