Witamy się w 37 tc. Mamuniu to już 37 tc :) Dziewczyny powiem szczerze, że zaczynam rozumieć te, które mówiły, że już by chciały urodzić, że już to już tamto. Przyznam szczerze, że Was do tego 9 miesiąca mojej ciąży nie roumiałam. NIe rozumiałam, dlatego że moja ciąża była cudowna. Nie czułam się źle wszystko było takie piękne nowe i cudowne. Wymarzona ciąża upragniona więc jak bym mogła na cokolwiek narzekać. Cieszę się niesamowicie, że marzenie się spełnia. Do rzeczy.....Teraz się na Was nie złoszczę i rozumiem Was całkowicie. 9 miesiąc nie jest jaiś najgorszy ale zupełnie inny niż poprzednie. Ruchy maleństwa cudne ale czasem tak bolesne, że szok...A może to te skurcze przepowiadające? Nie wiem nie umiem określić. boli tam w środku i brzuch twardy ale czasem mam twardy jak mała się wieci. Nogi takie spuchniete, że powiekszyły swój rozmiar. Niezależnie od pogody czy chłodniej czy nie to i tak jest to samo. Nie czuję się jakoś fatalnie ale nie tak dobrze jak w poprzednich tyg. jestem ciągle zmęczona a zarazem mam faze na robotę. Tu bym chciała tyle robić a tu ledwo ruszę ręką a nie mam siły. Jednym słowem wiem co to znaczy ciąża dopiero teraz :P :)
Powodzenia !
Pozdrawiam Monia :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
Powodzenia Monika!
finjenta ja też tak myślałam ale chyba w końcu musiało i mnie dopaść :P :)