39 tydzień. Wczoraj kolejna wizyta. Z maleństwem wszystko w porządku. Malutka waży 3400g hehe mały klopsik już z niej :P Tak z małą wszystko w porządku, gorzej z mamą. Już mam dosyć, siedzieć nie umię bo w brzuszku kłuje, tak że niekiedy nie potrafie wstać, siara leci i leci, lezeć też nie zabardzo bo ile można, a samopoczucie jeszcze gorsze. 18 kg do przodu. I jeszcze ta pogoda.
Szyjka jest już króciutka, ale rozwarcia dalej nie ma tzn jest "na opuszek". Ale w tym wszystkim pocieszające jest to że lekarz wreszcie pozwolił się nam kochać. :D Oj jak dobrze, bo przez ostatnie tygodnie ciężko było. :) Ale teraz sobie nadrobimy :P Skoro ma to pomóc i jeszcze sprawić taką przyjemność to kto by sobie odmówił? :) Szczerze mówiąc to przez całą ciąże myślałam, że urodze wcześniej, ba byłam wręcz przekonana o tym. a tu prosze co za niespodzianka, może się jeszcze okazać, że urodze po terminie. Ale mam nadzieje że naszej kruszynce już nareczcie przestanie się podobać u mamusi w brzuszku i zechce przytulić się do nas z drugiej strony w najblizszych dniach. :))
Czekamy..
Czekamy...
Czekamy..........
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
Ja również odliczam dni :) i juz nie mogę sie doczekać :) i wiecie co..? Przestałam się bać porodu :) teraz bardziej nie mogę się go już doczekać dziene.. sama jestem w szoku :) a może dlatego tak jest że bardzo chcę mieć już moja malutką
tez bym chciala sie pokochac tylko moj maz nie chce bo boi sie ze zrobi krzywde malemu i nie rozumie ze nie zrobi;/ ehhh
ciesze sie ze u ciebie wszysko k. u mnie tez. pozostalo tylko czkac:)