czesc Laski;) nie iwem czy Wam tez ale strasznie mi sie dluzy...ostatnio tak mi sie nasilily skurcze przepowiadajace, ze jakmnie zlapie taki masakrystyczny to sie ciesze ze to juz sie zaczyna a potem nic. moj B sie dziwi jak mozna sie cieszyc z takiego bolu;D...to czekanie jest okropne...ogolnie jestem osoba niecierpliwa, ale 40 tyg to juz przesada;) wczoraj bulam na porodowce, odwiedzic moja kolezanke ktora urodzila...dziwny zbieg okolicznosci bo miala termin na 1 dzien po mnie a nasi mezczyzni razem pracuja;) tak jakos wyszlo;) sliczna maja dziewczynke ale baaardzo malutka tylko 2900..troche sie smialysmy wczoraj ze ja nosze giganta, codziennie wychodze z domy, latam jak najeta, sprzatam i ogolnie wariuje i nic, a ona spala po 12h nie chodzila nigdzie bo miala lenia i urodzila wczesniej...ach ja juz bym chciala miec moja gwiazdeczke przy sobie...chyba nigdy w zyciu na nic tak nie czekalam na ten porod...wogole sie nie boje, mam pozytywne nastawienie i skumulowane sily...juz tylko 10 dni;) p.s. zapomnialabym sie pochwalic;););) moja mama jutro przyjezdza, na 6 tyg...strasznie sie ciesze ze bede miala pomoc...a najbardziej sie cieszy moj B...w zyciu nie widzialam faceta, ktory by sie cieszyl z przyjazdu tesciowej...;D;D zycze milego dnia mamuski;)
Komentarze
(2010-06-12 10:48)
zgłoś nadużycie
(2010-06-12 10:55)
zgłoś nadużycie
(2010-06-12 11:00)
zgłoś nadużycie
(2010-06-12 11:10)
zgłoś nadużycie
(2010-06-12 11:14)
zgłoś nadużycie
(2010-06-12 11:37)
zgłoś nadużycie
(2010-06-12 14:13)
zgłoś nadużycie