pomocy dziewczyny :( moja 3mc (skończy jutro) córka od kilku dni urządza mi jazdy a dokładnie chodzi o to, że czy najedzona czy nie zawsze jak ją kładę sobie na rękę to tak płacze jakby jakiś atak bólu miała. Wcześniej tak nie robiła, brałam na rękę a za chwile już smacznie spała, zanosiłam do łóżeczka i był spokój na jakis czas a teraz za każdym razem tak robi :( przy tym wygina się, rzuca - noszenie i bujanie nie pomaga,i tak kilka minut po czym sie uspokaja i zasypia ale odłozona do łóżeczka się rozbudza i na nowo... jak pyatałam lekarke i porównałam ten płacz do kolki (kolki ma codziennie po20ej) to tylko stwierdziłaże to nie kolka bo miała akurat miękki brzuszek (byłyśmy akurat na szczepieniu w zeszłym tyg) o co chodzi? może któreś bobo tak miało? Jak nie spi to jest pogodna, usmiecha się, leży sobie na tapczanie, w łóżeczku, obserwuje karuzelkę...
2012-01-15 15:23
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!