Ostatnio zrobił się jednak strasznie uczuciowy i tuli się do mnie w czasie płaczu. Muszę wycałować, utulić i pocieszać czasami nawet dobre pół godziny jak coś bolesnego mu się przytrafi. Jest wtedy niesamowicie kochany a mi serce pęka że jego boli. Pochlipuje sobie pod nosem a mnie ściska tak mocno jakby się bał że go odstawię na ziemię... i chodzimy tak dłuższy czas i się uspokaja w końcu.
2011-07-26 22:12
|
Jakie macie "sposoby" na płaczące niemowlę? W moim przypadku idealnie sprawdza się smoczek czy włączenie suszarki, oczywiście oprócz kołysania i przytulania.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Ostatnio zrobił się jednak strasznie uczuciowy i tuli się do mnie w czasie płaczu. Muszę wycałować, utulić i pocieszać czasami nawet dobre pół godziny jak coś bolesnego mu się przytrafi. Jest wtedy niesamowicie kochany a mi serce pęka że jego boli. Pochlipuje sobie pod nosem a mnie ściska tak mocno jakby się bał że go odstawię na ziemię... i chodzimy tak dłuższy czas i się uspokaja w końcu.
teraz jak jest starszy to pomaga np. "ojej, uderzyłeś się? boli? gdzie masz ała, pokaż paluszkiem, daj, podmuchamy, trzeba uważać trochę.... a o co się uderzyłeś? tutaj? w szafkę, co za małpa z tej szafki! " itd. Marcin wtedy mówi ojojoj, ała, oli (boli), mapa albo apa (małpa) ;) i koncentruje się na czymś innym.
Śpiewanie i robienie głupich min aby odwrócić uwagę od płaczu
ehhh... powymądrzałabym się chętnie na ten temat, jaki to może mieć wpływ na dziecko, ale tym razem się zamknę ;)
wiem wiem dziwne to, każdy się śmiał jak to widział ALE DZIAŁAŁO :)