Pierwszy tydzień po porodzie z mala byliśmy u mnie a teraz na weekend jesteśmy u s . Ostatnio ustaliliśmy ze w tygodniu będziemy u mnie a na weekendy u niego. A teraz pojawił się problem bo on mówi ze u mnie źle się czuje ze jest mało miejsca ze obiady późno ze czuje się przytłoczony itd. A teraz wyskoczył zeby u niego być w tygodniu a u mnie na weekendy. Tylko ze mi łatwiej jest być u mnie są pytania sytuacje gdzie wole zapytać o to mamę o poradę. Teściowa nie jest zła ale wnerwia mnie czasem głupim gadaniem poza tym nie pójdę do niej i nie zapytam czemu mogą boleć mnie piesi czy coś. A też ja sama ze sobą nie czuje się jeszcze najlepiej a jeszcze opieka nad mała. Próbowałam mu to wyjaśnić ale on się wnerwil i powiedział ze nie będzie do mnie przychodzić i koniec. I nie idzie mu wytłumaczyć ze to tez ten pierwszy tydzień jest najgorszy ze później będzie łatwiej. Ze tez się przyzwyczai oswoi i w ogóle. Co z nim zrobić...
2014-09-20 16:36
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
A mieszkanie na swoim w pobliżu mamy?
Jeszcze nas na to nie stać. Wiadomo z czasem chcemy iść na swoje ale teraz gdybyśmy się na to porwali to nic dobrego by z tego nie wynikło... A umówiliśmy się ze te pierwsze dwa miesiące będą takie.. Z czego zostało jeszcze półtora...
Skoro na razie nie mozliwa jest opcja na swoim, musisz dobro dziecka i swoje stawiac na pierwszym planie. Wszystkim jest trudno, ale dorosly mezczyzna powinien to zrozumieć i wytrzymać trudne chwile.
Dokładnie. Jeśli ustaliliście pewne zasady, to dorośli się ich trzymają. Do fochów to ty teraz masz prawo a nie facet ;)