Po wczorajszym bardzo nerwowym dniu, dzisiaj wstałam nieco bardziej spokojniejsza ale tylko troszke Coś mnie dzisiaj tknęlo i zrobił znowu test który wczoraj w ogromnych złościach na lekarza kupiłam w aptece test wyszedł oczywiscie pozytywny. Tknięta przeczuciem wzięłam stary kalendarz i zaczełam liczyć. No i wyszło mi coś takiego. W lipcu miałam zabieg czyszczenia macicy po poronieniu. W sierpniu było lekkie krwawienie, wrzesień czysty, w pażdzierniku i listopadzie okres miałam także już cos mi dało do myślenia no bo kurcze takie to troche nie regularne. Na ale licze dalej patrze w kalendarz jeszcze wczesniej i jak sie okazało wcześniej też miałam nie regularne miesiączki po prosty była kiedy jej chyba było wygodniej. Zaznacze że kiedy brałam tabletki troche się uregulowało a potem wróciłam do normy, po zaprzestaniu brania tabletek i nie regularnej miesiaczce dostałam luteine i w kwietniu ubiegłego roku zaszłam w ciąże, ale to juz dawno nie aktualne . No więc tak liczę i liczę i wyszło mi że mój cykl trwa od 45- 50 dni o czym lekarz dobrze wiedział. Zszokowana tym co odkryłam licze dalej i wiece co chwyciłam się za głowe okres miałam dostać 6 stycznia a nie 28 grudnia !!!! Pierwszy test zrobiłam jakoś tydzień po świetach potem po 6 stycznia i oba były negatywne a jak robiłam tydzień temu i dzisiaj rano to wyszły pozytywne oby dwa. Jeśli dobrze liczę to prawdopodobnie lekarz pomylił sie o jakieś 3-4 tygodnie i według niego powinien to być 6-7 tydzień a z tego co ja liczyłam to 2-3 wiec jak on cos chciał zobaczyc na usg?? no chyba ze ja cos pomyliłam no ale tak mi wychodzi. Kurde nigdy nie byłam dobra z matematyki. Hmm już sama nie wiem co mam myśleć i co robić chyba się zaczne śmiać jak w poniedziałek test z krwi wyjdzie pozytywny a może zmienie lekarza?? Chłopak mi mówi żebym przestała o tym myśleć i że co ma być to będzie ale ja czuje że jestem w ciąży no chyba ze sobie uroiłam te dodatnie wyniki. Myśli mam tysiące na minute jak nie więcej od tego wszystkiego to mi się już w głowie kręci . Muszę wyjść na świeże powietrze i uporządkować mysli bo się sama w tym wszystkim już pogubiłam.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
bedzie dobrze. musisz uzbroic sie w cierpliwosc i za kilka dni powtorz jeszcze raz test. a nie mialas robionych badan krwi i moczu?? u mnie po moczu poznali ciaze w 6 tygodniu.
trzymam kciuki!!!
trzymam kciuki aby było jak piszesz :)
pozdrawiam