Właśnie wróciłam od lekarza i usłyszałam " Ta ciąża niestety się nie powidła". Chociaż lekarz dodał że w ciągu 2-óch dni hcg mało spadło. Wypisał mi skierowanie do szpitala na zabieg miałam iść jutro ale zamierzam to jeszcze skonsultować. Nie chce mi się wierzyc że to koniec...... Jeśli to koniec to mam nadzieje ze do poniedziałku zacznę krwawic i nie będą mnie musieli czyścić w przeciagu siedmiu miesiecy poroniłam 2 razy Chłopak mnie pociesza że może tak tylko hormony wariują ale ja już nie wiem co o tym wszystkim sądzić. Na chwile obecną mam dość wszystkiego mi się odechcewa już w nic kompletnie nic nie wierzę.. Czy istnieje jakiś inny powód dla którego hcg spadło??
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 16 z 16.
Wiec napisze Ci tylko ze mocno trzymam kciuki
Wiesz ja tez mialam taki incydent...zaczlam krwawic a lekarka rodzinna dala mi skierowanie do szpitala zeby mnie juz wyczyscili bo poronilam...nie musze Ci pisac jak sie czulam...pojechalam do szpitala a tam po dokladnym badaniu mnie stwierdzili ze serduszko bije,mala zyje a ta krew to krwiak ktory pozniej sam sie wchlonal...
Mocno wierze ze w Twoim przypadku tez tak jest :)
Co by sie nie dzialo,badz dzielna!!!
mi rehabilitantka opowiadała koszmarną historię, jak to stwierdzono u niej poronienie, kazali udać się do szpitala na czyszczenie. tam niby podali jej pigułkę poronną a potem niby wyczyścili. niby. bo dziś dziecko ma niespełna rok i jest rehabilitowane na wszelkie możliwe sposoby.
ja bym poczekała, skonsultowała z innym lekarzem, zrobiła powtórne hcg, zeby mieć 100% pewności... jeśli tą pewność bym uzyskała, wtedy zaczęłabym opłakiwać dzieciątko... trzymam kciuki, żeby się to pozytywnie potoczyło...