2010-10-02 21:16
|
jakie macie? Bo ja żadnego :/ tzn w ciągu dnia mały całkiem ładnie śpi, czasem pogrymasi za to wieczorem zaczyna sie koszmar... Kąpię małego ok 20 i do godziny 24-1 w nocy nie można go ululać... Nic nie działa, żadne kołysanki ani bujanie. Synek ma 7 tygodni i od urodzenia tak ciężko wieczorem usypia... Ma sucho, jest najedzony, przytulam go, bujam, gadam do niego... nie wiem co mam jeszcze robić, jestem trochę tym już zmęczona. Bywa tak, ze ja już usypiam na stojąco a on sprawia wrażenie jakby w ogóle miał nie spać :/
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Moja miała tak, że nie spała po prostu, ale płaczu nie było. Na początku przez pierwsze 3 tygodnie spała i w dzień i w nocy jakby nie odróżniała pory dnia po prost spała i jadła. A później się poprzestawiało i nie spała w nocy tylko w dzień. Z miesiąc to trwało aż załapała że w nocy się śpi. Nie pamiętam czy coś szczególnego robiliśmy, chyba nie.
Ja na szczęscie nie mam problemu ze spaniem mojego smyka....w nocy ładnie śpi...wieczorami po kąpieli zasypia sam włóżeczku lub przy cycu i śpi do ok 2.
Choć zdażyły nam sie 3 razy kolki to tylko cyc pomagał...po uprzednim podaniu laku na kolke :)
Pozdrawiam i życzę wytrwałości :)