Odpowiedzi
![](http://www.suwaczki.com/tickers/relggu1rupd95j3s.png)
![](http://www.suwaczki.com/tickers/1usaio4p8fnf1ahk.png)
![](http://www.suwaczki.com/tickers/3i49cwa1baaad5we.png)
![](http://www.suwaczki.com/tickers/ojxeio4p79qggo00.png)
powiem ci ze ja w zyciu nie zgodziłabym sie jako matka zeby to teściowa uczestniczyła w badaniach MOJEGO dziecka i decydowała o wyborze przychodni .to my jako rodzice podejmujemy decyzję o potomstwie to my je wychowujemy to my decydujemy o wyborze szkoły lekarza itp. księżniczka nie podejrzewałam Cię o taką uległość ;) podziękuj jej za troskliwość ale nie odpuszczaj masz do tego prawo jak najbardziej
Całkowicie się zgadzam, też mam upierdliwą wtrącającą swoje 4 litery teściową, ale daje rady i nie pozwalam jej na decydowanie w mojej rodzinie chociaż z nią mieszkam.
![](http://www.suwaczek.pl/cache/200a0dab23.png)
![](http://s2.suwaczek.com/201012175462.png)
wystarczy maz :) jesli to tylko zwykle badania. Jest prawnym opiekunem dziecka tak samo jak Ty . Jesli chodziloby o grubsza sprawe typu operacja , to moze wtedy przydalby sie Twoj udzial w co tez watpie.
Nie prawda. Mojej córce (a miała już prawie 2 lata) nie chcieli w szpitalu pobrać krwi bez mojej zgody jak mój z nią pojechał. Także matka musi wyrazić zgodę. Co za szmata z tej Twojej teściowej! :/ a co mąż na to? Rozmawiałaś z nim że się nie godzisz na to żeby sami jechali? Ty kochana jako matka masz najwięcej do gadania! Nie daj się!