A wiesz co jest tego przyczyną? Za dużo informacji wokół:)
Trzeba wrzucić na luz, bo im więcej nerwów tym więcej ich odczuwa dziecko, a Ty tracisz zbyt dużo w ostatnich dni swojego niesamowitego stanu.
Mój mózg na szczęscie zdrowo myślał i wysyłal mi sygnały, że wszystko jest tak jak powinno być. Nawet poród przeżywałam z euforii. Zero strachu.
Wyluzuj:)Ciesz się tym, co Ty masz a ja już nie mam:P Na przykład. Później to już całkiem inny czas i się cholernie tęskni.