KAŻDE dziecko traci na wadze w pierwszych dniach życia, najwięcej w trzeciej dobie, a do wagi urodzeniowej wraca po około tygodniu od urodzenia. To jest jak najbardziej normalne i żaden szpital nie przetrzymuje dziecka dłużej niż to konieczne (nawet w tym znienawidzonym przez niektóre z Was kraju) jeśli waga nie spadnie powyżej 10% masy ciała. Po to się każdego dnia waży noworodki aby sprawdzić czy dziecko nie traci na wadze więcej niż to konieczne. Dziewczyny nie bądżcie mądrzejsze od wykwalifikowanego personelu w szpitalach bo niektóre zarzuty są z dupy wyjęte.
budynek fajny, wszystko ładnie wyglądało, w środku też, ale za to byłam zdegustowana postawą pielęgniarek...
Szwagierka urodziła synka, niestety miała cesarkę, problem był taki że ma mało pokarmu. Mały ładnie ssie, ale pokarmu nie zdąży się tyle wyprodukować, tym bardziej że po cesarce nic nie dają do jedzenia. Więc trochę pośpi i znowu popłakuje z głodu. Powiedziałyśmy to pielęgniarce, żeby dała mleko modyfikowane. Przecież jeśli nie będzie przybierał na wadze to nie wypuszczą ich ze szpitala.. Pow. że zobaczy po kąpaniu.
Kąpanie po 21 !! (masakra że tak późno), przyszła nacisnęła pierś, i powiedziała że mleko jej leci i że nie da. A poleciały dwie krople...
Więc kupiłyśmy mleka na własną ręke i mu daliśmy , po pierwszej dawce przespał spokojnie 5 godzin!
Ja rodziłam w innym szpitalu, nie w warszawie, i nie było tam problemu zeby dały mleko modyfikowane dziecku...żałują tak że szok
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 14 z 14.
pani expert, no to przeciez właśnie o to chodziło, gdyby jadł tak mało mleka od mamy to waga urodzeniowa spadłaby poniżej normy i nie wyszliby ze szpitala. myślę że każdej tu wypowiadającej się mamie o to chodziło.
a wykwalifikowana pielęgniarka olała temat
ciekawe czy ty w takiej sytuiacji nie poprosiłabyś o mleko dla swojego dziecka, czy głodziłabyś?? to gratuluję
Napisałaś "jeśli nie będzie przybierał na wadze to nie wypuszczą ich ze szpitala", a jeśli już chcesz wiedzieć to mój syn był dokarmiany mm w pierwszych dobach i o tym zdecydowała właśnie pielęgniarka, aaaaa i najważniejsze - to było w Warszawie:) To chyba obala Twoją teorię głodzenia dzieci rodzonych w stolicy, pzdr.
a gdzie ja napisałam że w stolicy głodzą??? wieź dziewczyno może czytaj ze zrozumieniem. Miałam na myśli to co napisała wyżej odnośnie tego zdania co napisałaś, a nie musiz się od razu wymądrzać że niby TYLKO TY wiesz że noworodek w pierwszych dobach spada na wadze. Szukasz jakiejś zaczepki albo co.
JA opisałam tylko to co mnie zbulwersowało, sama napisałaś że twój syn był dokarmiany bo pielęgniarka na to pozwoliła, natomiast nie wszystkie tak robią, i jak widać ta jedna się nie przejęła wogóle.