2014-03-23 13:37
|
Jaremka właśnie ząbkuje.tzn. Jeden sie juz przebił, drugi przebija a dwa następne tez juz w drodze. Do wczoraj przez dwa dni gorączkował tak do 38,5. Dzis juz jest ok i powoli dochodzi do siebie ale za to dostał biegunki. W dodatku mnie od dwoch dni zaczyna brac jakas infekcja i boje sie, ze jeszcze załapie ode mnie. We wtorek mamy szczepienie i sie zastanawiam, czy go nie przełożyć. Boje sie, że będzie za bardzo osłabiony. Jak myślicie co robić?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
ja bym nie przekladala chyba , ze dalej mialby temperature. poza tym przed szczepieniem powiedz co sie dzialo lekarzowi I to on zdecyduje czy szczepic czy nie. ale wydaje mi sie, ze jak to od zabkow i nie bedzie temp. to nie bedzie przekladal
No niby tak ale powiklania poszczepienne powstaja w wyniku złej odpowiedzi immunologicznej a ta skoleji moze byc wynikiem osłabienia odpornosci. A ostatnie dni raczej wymeczyły małego. Co do lekarzy to mam raczej kiepskie zaufanie w tej kwestii. Mają harmonogram szczepien trzymają sie jak dzicy tego. A ja przez ostatnie pare dni mojego dziecka nie poznaje. Dla lekarza moze byc tylko jak nie ma gorączki to ok ale ja widze, ze nawet jak teraz nie ma gorączki jest jak nie swoj...
Pauli, idź z Małym do lekarza- u nas było niedawno to samo: Zuzia przez 2-3 dni miała gorączkę i też myślałam, że to przez zęba (nawet pytałam o to na forom). Normalnie mi jadła, trochę marudziła ale generalnie było ok. Jednak coś mnie tknęło, coś mi nie pasowało do końca i poszłam do lekarza. Okazało się, że gardło zaflegmione :/ Taki wirus paskudny teraz łazi. Mimo wszystko mam nadzieję, że u Was to nie to. A co do szczepienia to ja na pewno bym nie poszła.
To by sie nawet zgadzało bo młody ma chrype. Myslałam ze to od darcia sie bo to sie zdarza u nas:-) eee pójde niech go chociaż obejźą