szmoczki smooczki smooooczki... suodka |
2013-08-06 16:42
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

jesteście zwolenniczkami smoczków czy raczej przeciwnikami?? bo ja np toczę batalie ze swoja matką o to bo cały czas jej wyciąga :/ że niby będzie mieć zęby krzywe :/ co mnie irytuje
jak to u Was jest??

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

7

Odpowiedzi

(2013-08-06 16:48:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sativa
Znam ten temat. Z teściową mam to samo. Mój syn ma smoczek i będzie go miał tak długo jak on będzie potrzebowała ( może bardziej ja, bo mam na chwilę spokój ) kiedyś wiadomo będę mu go chowała i sratata żeby nie wyglądał jak mała łajza, ale to kiedyś . Co do krzywego zgryzu nie wiem jak to się ma, u mnie w rodzinie dzieci miały smoczki i nikt nie ma krzywych zębów.
(2013-08-06 16:51:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katarina27
Ja daje smoka swojemu 2-tyg. Synkowi. Uważam że używany z umiarem na pewno nie zaszkodzi. Chyba lepiej jak dziecko się uspokaja i zrelaksuje niż ma krzyczeć i płakać do utraty tchu :P W sytuacji kiedy nie mogę dać cyca to idealne rozwiązanie. Najważniejsze tylko by nie przyzwyczaić dziecko do chodzenia ze smokiem 24h na dobę :P
(2013-08-06 17:31:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
ja daje. ale najgorsze jest to ze zwiekiem on jest coraz bardziej przywiazany do smoczka, jak byl mnniejszy to dawalismy tylko żeby zasnal, a teraz sam sobie bierze i chodzi z nim caly czas, jak sie mu zabierze to marudzi..a z wiekiem jednak to moze faktycznie doprowadzic do wad zgryzu, powiedzialam sobie ze do 1,5 roku musi byc koniec ze smoczkiem
(2013-08-06 21:16:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb
moja teściowa też mojemu wyciągała smoczek i wpychała na to miejsce palce :/ ale udało nam się smoczek odstawić
jestem zwolenniczką, jeśli dziecko potrzebuje smoczka, tzn ssie własny język czy dolną wargę, bo ma niezaspokojoną potrzebę ssania, kiedy łatwo się uspokaja ssąc smoczek itp. na siłę bym nie dawała

Podobne pytania