Obgeryzałam od dziecka do 20 roku życia na potęgę, probowałam maści, płynów, siły woli :P Nico. Dopiero jak zaczęłam robić tipsy i nosiłam je z pół roku to się odzwyczaiłam. od 7 lat jestem wolna od nałogu, ciągle noszę szpony swoje własne :P Choć z początku paznokcie długo dochodziły do siebie - raz, że zmęczone od tipsów, dwa - że od lat były męczone. Teraz są twarde, długie. Więc polecam metodę na tipsa :)
tez kiedys robilam tipsy, sa sliczne to fakt ale nalezy je dosc czesto dopelniac, a jak juz je sciagalam, to moje paznokietki byly bardzo slabe i lamaly sie non stop. Chyba faktycznie bede musiala sie zebrac sama w sobie i przestac, ale to takie trudne, naprawde, zwlaszcza jak mam jakies nerwy to zaraz paluchy ida w ruch2014-02-07 18:01
|
wstyd sie przyznac, ale niedlugo koncze 26 lat a caly czas obgryzam paznokcie. Dzisiaj ide na imprezke i musialam kupic sztuczne zeby jakos to wygladalo estetycznie, wstyd mi jak diabli czy to w pracy czy przed facetem, ale nie mam juz zadnego skutecznego sposobu na przestanie. Byly gorzkie lakiery, masa solna, nawet gdy raz je zapuscilam i naprawde pieknie wygladaly, postanowilam, ze wiecej ich nie wezme do buzi, ale sie nie udalo. Lekkie nerwy i bach...;(
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Robiłam to samo, stres, nerwy i paluchy w ruch - i tu właśnie pomogły tipsy bo je też bezwiednie pakowałam w usta. Ale smak już nie ten :D I nie dało się ugryźć :D Z czasem przeszła mi chęć, ale samą silą woli nigdy nie dałam rady, dopiero tipsy mi pomogły.