tarczyca «konto zablokowane» |
2010-09-06 10:04
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny pytam bo moze ktoras z was to przechodzila. Moja mama od ok.2 miesiecy strasznie "cherla" (nie da sie tego inaczej opisac) i aby swobodnie oddychac czy prazelykac musi odpluwac cos jakby flegme . Ma powazne problemy z przelykaniem i naprawde sporo schudla. Poszla do lekarza rodzinnego , i dowiedziala sie ze to moze byc tarczyca i ta wydzielina moze zatykac wole tarczycowe i dlatego taki problem, dala jej tabletki odkrztusne i skierowanie do endokrynologa. I oczywiscie od razu umowilam mame.. ale dopiero na 29 wrzesnia.. W innych poradniach wizyty mozliwe dopiero na grudzien! Dzis postanowilam ze umowie mame na prywatna wizyte i sama za nia zaplace.. Nie moge patrzec jak mama sie meczy!. Dziewczyny czy moze ktoras z was wie cos o profilaktyce tej choroby ? Nie chce szperac w internecie bo znajde albo jakies glupoty albo zaraz jeszcze sie naczytam i bede miala calkiem namieszane w glowie. Wiec jakby ktoras z was cos wiedziala bo ja badz kogos z jej rodziny to spotkalo to poprosze o kilka slow . POZDRAWIAM :)

TAGI

5

Odpowiedzi

(2010-09-06 10:18:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
inkaaa
Moja Mama ma tarczycę I ciągnię się to już za nią Łoooo hooo hoo i jeszcze troche długo czasu.! :-/

Też się męczyła bardzo.!Dusiło ją tak, że czasami aż myślałam,że się udusiu - poszła do lekarza około hmm 5-6 lat temy... I leczy się do tej pory.
Miała powiększony płat tarczycy z lewej strony... pobierali biobsie itd. i co się okazało, żę ma raka na tarczycy.!:-(
Skierowali ja na operację ( do lekarza chodziła prywatnie !)
Operowali JĄ w Zgierzu.!
Po operacji hmm może troszkę ję przeszło ,ale niestety tylko na chwile:-( ....
Chodziła na badania kontrolne itd. i po pewnym czasie znów zaczeło ją bardzo dusic.!Poszła do lekarza zrobili usg / biobsje kolejną i co sie okazało.?! Że lekarze się pomylili i że rak jest na prawym płacie tarczycy a nie na lewym i wycieli ten co nie trzeba.!;/;/ ehh i dodatkowo wycieli Mamie więzy./ węzły chłonne ( nie pamiętam jak to sie pisze :P ).! Żeby rak się nie przenosił.... Tak więc miała 2 operacje na to w odstępie czasu hmm ok 3-4 miesięcy....
Teraz bierze tabletki hormony itd. Bada się co jakiś czas I raz w roku jeżdzi do Zgierza do kliniki na tydzień i tam ja badaja całkowicie odstawiaja tabletki i "ładują" ja jodem i jeszcze jakieś naświetlenia itd....Także niech idzie Twoja mama do lekarza bo z tym nie ma żartów...
Niby lekarz powiedział, że taki przypadek jak mojej Mamy zdarza się 1 na 1000 ale zapewne to gówno prawda.! Ehh...
Goń mamę naprawdę.! I nie do byle jakiego , pierwszego doktora i daj znać jak coś.!:)
(2010-09-06 11:32:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja
to co ja mogę pradzić to przed wizytą u endokrynologa niech zrobi badanie TSH (Z KRWI)a co do terminów wizyt u nas też są strasznie odlegle wiec lepiej iść od razu z wynikiem, sama mam usunęty prawy plat tarczycy i na każdą wizytę badam poziom hormonu ale u mnie był guz który wychodził na zewnątrz więc inna historia choroby, pozdrawiam i zdrowka dla mamy życzę :)
(2010-09-06 12:14:24) cytuj
No o tym TSH to wiemy , wlasnie dzis pojechala robic to badanie, a i usg tarczycy wlasnie ma bo na 12 byla umowiona , a co do wizyty p.doktor kazala zadzwonic po 12 po od 12 jest w gabinecie i widzisz terminy , wiec lada moment bede dzwonic i ja umawiac. Boje sie o nia bo to wazna osoba dla mnie, jak to mama . POZDRAWIAM DZIEWCZYNY I DZIEKI :))
(2010-09-06 12:21:50) cytuj
Poczekaj spokojnie na wyniki TSH i USG. Moja mama miała problemy z tarczycą i jest po operacji. Dużo było stresów, ale wszystko dobrze się skończyło, więc naprawdę nie warto martwić się na zapas. W przypadku Twojej mamy może to przecież nie wymagać niczego innego poza przyjmowaniem leków (moja siostra wyregulowała tak z powodzenie pracę tarczycy w dość krótkim czasie).
(2010-09-06 13:47:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angelka90
U mnie w rodzinie kazda kobieta z pokolenia na pokolenie choruje najpierw moja babcia.mama ja i moja siorka. u mnie wykryto jak mialam 7 latek jak mialam 15 to guzka mialam kilka biobsji i okazalo sie ze nie jest zlosliwy i nie trzeba wycinac... co prawda do konca zycia ja i moja mama musimy brac tabletki . ale moja siostra nie. co jakis czas trzeba robic pobieranie krwi i usg. co sprawdza czy tarczyca sie nie powieksza i jest wszystko ok.

Podobne pytania