2014-01-14 14:03
|
tak mi sie teraz przypomnialo... mamy przyjaciol do ktorych zawsze chodzimy w wigilie, jak wszystkie wigilie u rodzin sie skoncza. spotyka sie tam ok 15 osob. jedna z przyjaciolek, wlasnie ta, do ktorej zawsze sie chodzi ma siostre, ktora razem z mezem prowadzi szkole tanca. myslalam ze przyjedzie na wigilie, ale co sie okazalo... nie przyszla nawet na kolacje do rodzicow bo "byla zmeczona" bo pracowala w wigilie... troche mi sie to w glowie nie miesci. jak mozna nie przyjsc do rodzicow w swieta? w wigilie sobie olali, w pierwszy i drugi dzien swiat tez nie odwiedzili rodzicow, ale za to poszli do kina ;) gdzie sens?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
To tylko głupia wymówka, mogli powiedziec poprostu że chcieliby sami spędzić wigilie bo tak to zachowali sie po chamsku.
Do kina można iść w każdy weekend a swieta są tylko raz do roku. Gdyby to była dalsza rodzina tez jeszcze moznabyłoby zrozumieć, ale rodzicow ma sie jednych i nigdy nie wiadomo co może sie stać,