Podgrzewalam tylko przez chwile jak zageszczalam kleikiem, bo inaczej nie chcial sie rozpuscic.
A to takie dziwne nie podgrzewac?
Moja koleżanka podaje swojej córce od samych narodzin mleko modyfikowane, ponieważ nie miała pokarmu. Chodzi mi o temperaturę, ponieważ pierwszy raz słyszałam żeby mleko rozrabiać z wodą niegazowaną w temperaturze pokojowej. na własne oczy widziałam jak byłyśmy na spacerze że wyciągnęła miarkę z odmierzonym mlekiem po czym zalała je wodą niegazowaną.Ku mojemu zdziwieniu powiedziała, że mała jej nigdy się nie upociła, nie przegrzała i nigdy nie była chora. (ma pół roku) Co o tym sądzicie?