Budzę się ja dzisiaj rano, zaglądam na facebooka a tam poród na żywo. Śniadanie poszło w odstawkę bo jak jeść jak ktoś dokładnie opisuje jak wygląda ich czop śluzowy... Ja rozumiem dodawanie zdjęcia USG czy zdjęcia brzuszka ale AŻ takie szczegóły to mnie trochę przerastają. Moja mama zawsze mi powtarza, że ciąża nie jest po to, żeby chwalić się nią na fb tylko, żeby się przygotować na przyjście maluszka. I te komentarze innych matek które opisywały swoje porody szczegółowo... No nie no, zachowajmy trochę rozsądku...
Modlę się tylko o jedno: błagam, niech nie dodają tylko zdjęć i filmów z porodów bo nie wytrzymie ;D
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
Sandra zyjemy w takich czasach gdzie nie ma zadnego ogarnięcia się i zero takiej prywatności no cóż chyba izie się tylko z tym pogodzic- niestety ! ;) Pozdrawiaaam :D