Podzielam zdanie nefretari.
Dziecko nie potrafi się inaczej porozumiewac, jak przez płacz. To jego źródło komunikacji. Przecież nie powie Ci słownie czego potrzebuje.. Takie Malenstwo kocha mamę i jej bliskośc. Ja więc nosiłam moją ile weszło, kiedy tego potrzebowała. I cieszę się z tego, bo czas tak szybko mija, a już kilkulatka tak sobie nie poprzytulasz ;)
Oddaje głos.