Tylko nie żałuj tego,że jesteś w ciaży! Nawet tak nie myśl. Z doświadczenia wiem,że mieszkać ze starszymi ludźmi jkest ciężko...sama nie raz wysłuchiwałam słów babci,że kiedyś to do porodu w polu się robiło,a teraz ledwo zajdą,a już nie pracują! Tyczyło się to oczywiście mnie... Zobaczysz, znajdziesz rozwiązanie problemów tylko się nie załamuj.
hey kochani ;*
U mnie robi sie powoli nie fajnie ;/ w sumie nigdy nie było dobrze... ale myślałam, że się coś zmieniło a tu lipa ;/
Otóż chodzi o to, że mieszkam tylko z babcią ... i ona mi daje do zrozumienia.. że ona nie chce widzieć tego dziecka.. że jest niechciane w tym domu;/ ... za to do mnie co chwile gada, że jestem nikim... nic w życiu nie osiągne i takie tam.. naprawde mam dość już tego... rozmawiałam z nią i powiedziała mi, że ona się niby boi tego, że ja jej dziecko zostawie i bd sama balować... tak jak było z moja matką ;/... ale normalnie ryczeć mi się chce jak wytyka wszystkie moje koleżanki i nawet te co mają 23 lata... bo przecież one jeszcze nie są w ciąży, a ja musiałam to zrobić ;/ mam naprawdę już dość... chce mi się tylko ryczeć... teraz wg mi dopier....dala jak ja poszłam na L4 że przecież powinnam do porodu siedzieć w tej fabryce prześmiardłej izopropanolem ;/ ...Duzo by jeszcze pisac o jej zachowaniu... ale nie moge bo tylko rycze na sama mysl o tym co ona robi.. pieniedzy jej ciagle malo.. choc ja sama sie zywie z pawłem.. i place jej... bo przeciez my dziecka nie utrzymamy ;/ na poczatku ciazy mowila zebym weszla do goracej wody jak nie chce tego dziecka... a ja go chcialam... teraz to juz sama nie wiem ;((((
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
A babcia to za mało albo za duzo jakiś leków nie zażywa? Może weź jej ilka słów bardziej dosadnie powiedz, nie wie,że ty jej zostałas tylko w sumie i że to własnie ty może jej tyłek podcierać niedługo będziesz? Zapytaj, czy sama tak kiedyś zrobiła, jak tobie kazała. A Twoja matka to nie Ty przecież... Musisz jej kilka słów bardziej dosadnie powiedzieć i niech nie przesadza bo ise nie obejrzy,jak sama zostanie i nikt jej szklanki wody nawet nie poda.Miałam identyczną sąsiadkę, tak własnej, jedynej córce zycie umilała cały czas,że ta wypięła się na nią w końcu po latach szykan i zniewag i stara sama umarła we własnym łóżku, bez nikogo. Zyczę Ci siły i wytrwałości i nie bój się, dbaj o maleństwo i nawet nie myśł o głupotach, tylko zajmijcie się staruszką bo się rozbujała chyba za bardzo ;) Gowa do góry i do dzieła, zobaczysz, że będzie ok :)
Do gorącej wody ? Fajna babcia...
Porozmawiaj z nia szczerze i wytlumacz jej a jak to nie pomoże to może poszukajcie czegoś taniego do wynajęcia.
A ty ciesz sie ciąża i dbaj o siebie i maleństwo :)
O matko... Współczuję Ci... Może lepiej poszukajcie jakiegoś mieszkania czy coś, nie powinnaś się denerwować bo to szkodzi maleństwu które w Tobie rośnie.... 3maj się;****
to tylko ci wsplczuje a babcie to to do wrzatku tylko wsadzic !!!!:/
Babcia pogada minie jej jak zobaczy dziecko. Nie powinna sie tak do ciebie zwrcac ale ludzie starej daty zwykle myśla ze im wolno wszytsko . Czy młoda czy stara matka moze okazac sie zła matka. Ale wszystko to od nas zalzy jakimi matkami bedziemy.Nie bede ci mowic szukaj mieszkania wiem ze z kasa ciezko. Ale kup korki do uszu albo arszenik dla babci to tak na poprawe humoru . Moja babcia zawsze sie darła ze jestem taka siaka i owaka ale co mi tam ja sie po niej darłam i co ona juz na tamtym swiecie a ja zyje godnie . Myśl o dziecku :)
Szukaj mieszkania do wynajęcia ja też jestem w trakcie poszukiwań bo w domu rodzinnym nie chce mieszkać a u mojego też nie chcemy,zero stesu mała ;P
dzidzia ma sie w spokoju rozwijać .Pogadaj z Babcią , a może będzie tak ze jak urodzisz oszaleje na punkcie prawnuka lub prawnuczki ;)
twoja babka to jakas wiedzma ! stara dewota ! sorry ze tak mówie ale cisnienie mi podniosla !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dasz rade !!!! nie zaluj ze jestes w ciazy !!!!! urodzisz i wszystko sie zmieni ! zobaczysz ! najlepiej by bylo jakbyscie sie wyprowadzili od babki !