Odpowiedzi
Dzieci karmione żywnością ekologiczną, a później zwykłą z biedronki mają bardzo wysoki procent prawdopodobieństwa wystąpienia alergii pokarmowych. W naszych czasach NIE WOLNO uciekać od konserwantów. niestety. Mimo że niezdrowe, organizm musi wiedzieć o co kaman, gdy żywność nieekologiczna jest jemu dostarczana. Pozatym tak jak sylwia pisała- ta ekologia to taka ekologia jak ja primabalerina, ponieważ gleba woda i powietrze mają już pewien stopień skażenia i wszystkie produkty są w jakimś stopniu mniej lub bardziej ołowiem napchane.
Dostarczanie to może być odpowiednich składników odżywczych a nie produktów żywnościowych, bo dla mnie odpowiednim produktem jest tak ogórek z polo marketu jak i szynka konserwowa. Żywność ekologiczna jest fajna, super i modna, ale niestety kłóci się z moją filozofią życiową i koncepcją na wychowanie córki.