2014-07-28 13:50
|
wczoraj bylam z synem na pogotowiu,znalazlam u niego kleszcza na plecach,wyciegneli mu,kazali obserwowac i tyle, rano maz wyczul u siebie kolo tylka,tsciowa mu probowla usunac igla i ten lebek kleszcza zostal w skorze,pojechalismy do lekarza aby wyciagnal reszte a on ze nie ma sensu tego ruszac, ze samo wyjdzie,jestem w szoku... maz dostal antybiotyk 3 dniowy,co robic ? samo wyjdzie czy ten lekarz jest zacofany?... boje sie o nich...
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Można samemu spróbować wydłubać główkę, nie wiem tylko, czy jest sens. Samo wyjdzie tak jak mówi lekarz. Jeśli mąż dostał antybiotyk, to raczej będzie w porządku. Należy obserwować, czy nie pojawia się tzw. rumień wędrujący (chociaż nie zawsze w przypadku boreliozy się pojawia) lub objawy podobne do grypy. Wtedy należy znowu zwrócić się do lekarza i najlepiej wykonać badanie krwi na przeciwciała w kierunku boreliozy, czy też babecziozy.
Dokładnie tak jak koleżanka mówi. I obserwuj czy nie występuje rumień, NIEKONIECZNIE w miejscu gdzie wbił się kleszcz! Jak wystąpi szybko do lekarza.